Zdrowiej - forum medycyny naturalnej i alternatywnej

Pełna wersja: Obłączki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2621382/

nie wiem, czy nie wklejałem tego ostatnio, tak czy tak tutaj zaburzenia w autonomicznym układzie bardzo się poprawiły po benfotiaminie i kwasie alfa liponowym. A, pisałem o tym parę dni temu, ale nie podawałem źródła.

Odebrałem od kumpla miłorząb, który kiedyś kupił ale uznał, że mu nie zgadza się z lekami które musi przyjmować. On też ma działanie ochronne na nerwy autonomicznego.

Czyli wygląda to tak

- alfa liponowy plus karnityna
- benfotiamina kilkaset mg (a co, jak szaleć to szaleć)
- kilka mg melatoniny przed snem
- miłorząb
- dalej antyoksydanty i staram się brać duże dawki magnezu

Idę trochę tą drogą z przywspółczulnym, ale kurcze no, czy tu chodziłoby o równowagę tych układów, czy o słabą aktywność wegetatywnego w ogóle, czy może o jakieś uszkodzenia komórek nerwowych (np wolnymi rodnikami).... sporo możliwości, a każda wymaga innego podejścia. I nawet nie wiem, czy hipoteza przywspółczulnego jest trafna.

A co z glicyną? Obniża ciśnienie krwi, ale sposób, w jaki to robi, jest prawdopodobnie inny, nie związany z wegetatywnym układem nerwowym. Czy samo to, że człowiek się po prostu wyśpi, nie będzie stymulować przywspółczulnego?
Befotiamina... z jednej strony chcę kogoś rozszarpać, gdy nie mogę zrobić jakiejś akcji w grze i muszę przebijać się przez manuale, czuję taką wewnętrzną irytację na wszystko i wszystkich

Z drugiej, mam ochotę pozdejmować ludzi z listy ignorowanych i w ogóle gadać ze znajomymi Big Grin
O proszę, od dawna było wiadomo, że przywspółczulny jest jakoś związany ze zgagą i refluksem, a tu wykazali, że jest prawdopodobnie przyczyną, a nie skutkiem

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/15608363/

We wstępnych badaniach melatonina okazywała się całkiem skuteczna. Ja problemy ze zgagą mam "od zawsze", ostatnio mocno się poprawiło właśnie jakby po tym kwasie alfa liponowym. Mówiło się, że wrzody biorą się z nerwów, może to i prawda, może prawidłowe działanie przywspółczulnego, zaburzone przez nerwowość, jest niezbędne do ochrony przed chorobą wrzodową.

Koniecznie muszę pamiętać też o taurynie, ona jest ściśle powiązana z przywspółczulnym, do tego stopnia że w niektórych badaniach leczyła jego zaburzenia. Podejrzewałem, że mogłem ją wypłukać beta alaniną, próbowałem potem suplementować, ale może być i tak, że do jej uzupełnienia konieczne było najpierw uzupełnienie na przykład witaminy E, by wyciszyć stres oksydacyjny, który mógł uniemożliwiać wbudowanie jej do wnętrza komórki.

Naprawdę dużo wskazuje na wegetatywny układ nerwowy, ale to nie jest coś, co idzie zbadać samemu, nawet chcąc za to zapłacić w laboratorium, to nie jest też coś, co prosto można weryfikować oglądając zdjęcia paznokci osób z różnymi chorobami. Bałem się tego, bo to cholernie trudna do ogarnięcia sprawa
„ Podejrzewałem, że mogłem ją wypłukać beta alaniną, próbowałem potem suplementować, ale może być i tak, że do jej uzupełnienia konieczne było najpierw uzupełnienie na przykład witaminy E, by wyciszyć stres oksydacyjny, który mógł uniemożliwiać wbudowanie jej do wnętrza komórki. ”

Bierzemy kilogramy supli a tu pech bo nic się nie przyswaja i faktycznie kupujemy tylko drogie siki. Big Grin

Mi teraz obłączki znowu się zmniejszają, maja poszarpane krawędzie, jak przestają się zmniejszać to kształt się chyba zawsze normuje
No nie takie drogie, tauryna to 20 zł rocznie czy jakoś tak. I nawet nie wiem, czy taka opcja w ogóle istnieje, czy jej przyswajanie może być zablokowane. No ale taurynę akurat każdy wege powinien brać codziennie, a ja biorę jak tu o niej napiszę i przez to mi się przypomni.

Podejrzewałem ją, bo jak brałem beta alaninę, to po kilku dosłownie dniach miałem objawy mogące wskazywać na silny niedobór tauryny i to kilka razy zauważyłem, tyle że te objawy mogły być od tysiąca innych rzeczy, a zbieżność czasowa mogła wynikać z tego, że zwracałem na nie uwagę i sobie wmówiłem.

To mogłoby mieć związek z potasem, zarówno witamina E, jak i tauryna są niezbędne do jego przyswojenia przez komórkę. Niski poziom potasu jest też przyczyną niskiej aktywności komórek nerwowych układu przywspółczulnego.
Mmm, ale mam smaka na cysteinę. Ta w tabletkach jednak ma coś w sobie, rozpuszczana w wodzie pysk wykrzywiała, pić się tego nie dało, tabletki jakieś takie są zjadliwe. O tyle dziwne, że to po prostu zbity proszek cysteinowy. Jakby ktoś chciał takie kupić, to te z ostrovitu, 300 mg jedna. Zapiszę, bo jem tego bardzo dużo.
O, coś jest na rzeczy, daaaawno nie miałem tyle rozsadzającej mnie energii, zrobiłem zaległe rzeczy z ostatniego miesiąca. Trzeba zapisywać, co było brane, np wczoraj przed snem 2 tabletki ascoferu, dziś też wezmę. Boję się, że alfa liponowy mi za mocno żelazo wypłucze. Może zbieg okoliczności, a może któryś supel zgrał się z innymi i zaczął działać, może cysteina pokazuje co potrafi dopiero wtedy, gdy ogarnie się stres oksydacyjny witaminą E, może bez tego glutation od razu się cały spalał.

Zmieniłem też Q10 z ostrovitu na to, co przyszło w paczce - naturell 100 mg.
(04-18-2022, 06:33 PM)tomakin napisał(a): [ -> ]No nie takie drogie, tauryna to 20 zł rocznie czy jakoś tak. I nawet nie wiem, czy taka opcja w ogóle istnieje, czy jej przyswajanie może być zablokowane. No ale taurynę akurat każdy wege powinien brać codziennie, a ja biorę jak tu o niej napiszę i przez to mi się przypomni.

Podejrzewałem ją, bo jak brałem beta alaninę, to po kilku dosłownie dniach miałem objawy mogące wskazywać na silny niedobór tauryny i to kilka razy zauważyłem, tyle że te objawy mogły być od tysiąca innych rzeczy, a zbieżność czasowa mogła wynikać z tego, że zwracałem na nie uwagę i sobie wmówiłem.

To mogłoby mieć związek z potasem, zarówno witamina E, jak i tauryna są niezbędne do jego przyswojenia przez komórkę. Niski poziom potasu jest też przyczyną niskiej aktywności komórek nerwowych układu przywspółczulnego.

Co do tauryny, to biorę ją na przemian z beta alaniną, tzn. w jeden dzień to a w drugi dzień alaninę.
Co dziwne, moja partnerka nie może brać tauryny, bo od razu ma po niej dodatkowe skurcze, co często powoduje u niej częstoskurcze nadkomorowe.
A to dość ciekawe w sumie, że ktoś może tak na taurynę reagować, na pewno na nią, a nie na np witaminę B6 czy kofeinę, które często są do tauryny dodawane?

Ona reguluje gospodarkę potasem w mięśniu sercowym, nadmiar może teoretycznie u kogoś, kto jest już na granicy zaburzenia, wywołać jakieś komplikacje. Ale na pewno nie u osoby zdrowej, niech się kobita dokładnie przebada.
(04-21-2022, 10:37 PM)tomakin napisał(a): [ -> ]A to dość ciekawe w sumie, że ktoś może tak na taurynę reagować, na pewno na nią, a nie na np witaminę B6 czy kofeinę, które często są do tauryny dodawane?

Ona reguluje gospodarkę potasem w mięśniu sercowym, nadmiar może teoretycznie u kogoś, kto jest już na granicy zaburzenia, wywołać jakieś komplikacje. Ale na pewno nie u osoby zdrowej, niech się kobita dokładnie przebada.

Ona od 30 lat ma częstoskurcze nadkomorowe i byle co je wywołuje. Zwiększony stres, NAC, Omega 3, praktycznie wszystko :-)
Ale teraz ma mieć Ablację, więc miejmy nadzieję, że wszystko będzie ok i będzie mogła normalnie żyć.

A przy okazji, bo większość badań miała w normie, niejednokrotnie szukała przyczyny... czy poleciłbyś jakieś szczególne badania?

Odżywia się zdrowo, nie pije kawy, nie pije alkoholu, nie pali, praktycznie zero niezdrowych rzeczy, nie ma nadwagi a takie gówno nie pozwala jej nawet szybciej chodzić.