Zdrowiej - forum medycyny naturalnej i alternatywnej

Pełna wersja: Obłączki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Po trenindu przepony, to mam pół milimetra na palcu wskazującym, którego nigdy nie miałem (lewa ręka, czekałem na prawą ale się jeszcze nie doczekałem Tongue ) nawet podczas ćwiczeń ze sztangą. Więc teoria, że mi się podciągnęło od pracy rękoma muszę wykluczyć. Jak ćwiczyłem intensywnie to albo rosły albo malały ale nigdy nie były tak szerokie.
Kiedyś duże dawki cynku, trochę miedzi, zjadłem ponad 350 g MSM, z 70 g cysteiny, wit D też duże dawki były, wit C nawet ponad 10 g niekiedy. A teraz od czasu do czasu ww. Kiedy mi się chce, nieregularnie.

A jak nabierzesz powietrze w 75-80% ile jesteś w stanie wytrzymać bez oddychania? Rozciąganie przepony pomogło mi w sprawie żołądka ale jeszcze nie jest idealnie. Ciśnienie krwi z około 107-64 na około teraz jest 114-70(72) na siedząco. Czuje jak z rana jak wstaje, że na leżąco jest dużo niższe, ciężko się wstaje rano.
Pale też MJ ale paliłem wcześniej i nic takiego nie zauważyłem, relaks trochę lepszy ale...  Rozciąganie przepony i płuc bardziej mnie relaksuje.
https://www.koreamed.org/SearchBasic.php?RID=1604638

Obłączki zanikają też w chorobach wątroby i niewydolności nerek, przy czym wątrobę bym odrzucił, tam są miliony zmian i nie ma opcji żeby dojść co i jak.

Ale niewydolność nerek... może temu warto się przyjrzeć i znaleźć punkty wspólne z hiv i depresją?

Z rzeczy, które są w miarę zbieżne - dużo niższy poziom tryptofanu w niewydolności nerek. Z kolei poziom cystyny jest dużo wyższy. Zaburzona jest gospodarka cysteiną, spada też poziom glutationu.

No nie, najwięcej badań wskazuje na tryptofan, z kolei cysteina wydaje się najbardziej obiecująca "na logikę".

https://www.semanticscholar.org/paper/In...8d38db4c13


tak na szybko - 2 razy niższy poziom tyrozyny i tryptofanu, wyższy ornityny i cytruliny, niższy leucyny

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5512337/

nic praktycznie nie zgadza się z HIV, gdzie jedynie tryptofan jest znacznie obniżony (nie ma go w tej tabeli)

https://www.semanticscholar.org/paper/Pl...2/figure/2

tu też jedyne co się zgadza, to tryptofan. Nie ma w tabelce z kolei cysteiny.

No nic, jeśli to jest w jakikolwiek sposób związane z białkiem, to tylko z tryptofanem i/lub cysteiną. Nie mam jednak zielonego pojęcia, w jaki sposób tryptofan mógłby wpływać na paznokcie. A może jednak o niacynę (wytwarzaną z tryptofanu) chodzi? Albo jeden z metabolitów, bądź związków zależnych?
A może to niedobór kawy?
Pół milimetra... mi tak ciągle pojawia się tyle i znika. To może być serio kwestia skórki, która może się cofnąć nawet przez to, że wystawisz ręce na mróz. Za mało, żeby z tego jakiekolwiek wnioski wyciągać.

Z przeponą to myślę, że kiedyś naczytałem się jakiegoś podręcznika do oddychania za gówniaka jeszcze i spróbowałem nauczyć "specjalnego" oddychania, które mi zostało. Czy to dobrze, czy źle, ciężko wyczuć. Ale wstrzymywanie oddechu nie ma związku z przeponą za bardzo.

To widziałeś? RACZEJ nie powinno zaszkodzić.

https://www.youtube.com/watch?v=tybOi4hjZFQ
Zważyłem moją dawkę tryptofanu, okazuje się, że brałem 1/4 tego, co powinienem Big Grin
Raczej wspomniałem o tym tylko dlatego, że na prawym kciuku rosło ale teraz spadło, i zostało najszersze jakie kiedykolwiek pamiętam, teraz mogę powiedzieć, że lewy i prawy są prawie identyczne, zawsze prawy był mniejszy. Zauważyłem też że mają mocniejszy kolor, bardziej mleczne.

Co do wstrzymywania oddechu, to raczej ćwiczenie by wzrosła pojemność. Ale jak się dusisz i trzymasz do końca to przepona chce rozciągnąć płuca i chyba się wzmacnia? To jest najmniej przyjemne ćwiczenie. Ogólnie bardziej mi zależy by mieć wyższe ciśnienie, i mniej problemów z żołądkiem.
Jak będę dłużej trenował tę przeponę, np. 40 min 3 x dziennie, i przestane palić MJ to zobaczymy. Teraz tylko pompuję ją jak mi się przypomni.
Nie jestem pewien, czy takie ćwiczenia wzmocnią pojemność płuc - to sprawa w dużej mierze genetyczna. Nawet biegacze nie mają po latach treningów jakoś szczególnie większych.

Tak naprawdę sprawność oddechowa zależy od parametrów krwi i od zdolności tkanek do wykorzystania tlenu / buforowania dwutlenku węgla.

Ćwiczenia przepony owszem, są przydatne, właśnie chociażby ze względu na żołądek i resztę narządów wewnętrznych, które są przez nią "masowane". Ale niewiele więcej z tego wyciągniesz.

Wracając do tryptofanu - wpływa jednak na sporo parametrów, w tym gospodarkę glukozą, ciśnienie krwi i poziom tlenków azotu, przynajmniej u zwierząt

https://nutritionandmetabolism.biomedcen...-7075-8-45

Ale nic nie mogę znaleźć o połączeniu z funkcjami keratynocytów.
No ja się na tych płucach w ogóle nie znam. Pamietam tylko jak 10 lat temu na wakacjach jak mi się komp popsuł to ćwiczyłem sobie wstrzymywanie oddechu. Udało mi się dojść gdzie na leżąco doszedłem do 8 minut. Szkoda, że wtedy zaprzestałem treningu. Co tam się dzieje, czy to tylko zwolnienie pulsu, i mniejsze zużycie tlenu. Ważne, że robiąc takie "rozciąganie" mam wyższe ciśnienie, nie chce mi się spać za dnia i lepiej sypiam.
Rośnie poziom hemoglobiny we krwi, to główna zmiana - w praktyce zrobiłeś sobie coś na kształt treningu wysokogórskiego. Ale nie polecam takiego wstrzymywania oddechu na kilka minut, bo to może prowadzić do uszkodzenia mózgu, dosłownie.
Koniec monolauryny, drugie opakowanie zachowam sobie "na potem", jakby pojawiły się objawy infekcji wirusowej.

Tak myślę, czy glutaminy nie dołożyć w większych dawkach - od niej zależy, czy organizm wyprodukuje dość glutationu. Jedyny problem jaki widzę to wykorzystanie glutaminy przez wirusy do tego, żeby się replikować, co może zaostrzać przebieg infekcji. Ale po podaniu pacjentom, zdrowieli szybciej i rzadziej lądowali pod respiratorem, chociaż grupa jest bardzo mała i ciężko o poważne wnioski. Ale na pewno nie było dramatycznego pogorszenia:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7387270/

O glutaminie myślę, bo ciągle mam jakieś objawy jelitowe które zdają się po niej zanikać, mam opakowanie i czasem biorę sobie łyżeczkę. Glutamina to jeden z "budulców" paznokci, jej metabolizm jest zaburzony w infekcji HIV i suplementacja poprawia stan chorych. Zarówno w HIV, jak i w depresji jest lekko obniżony poziom glutaminy, podwyższony glutamatu, ale glutamatu we krwi ogólnie jest tak niewiele, że różnica w poziomie glutaminy była większa, niż całkowita zawartość glutamatu.

A, co mi tam, spróbuję. Bez glutaminy organizm nie jest w stanie syntetyzować glutationu z cysteiny.