Teraz nas przeniosłeś do alternatywnej rzeczywistości, w której szczepienie rzeczywiście prowadzi do całkowitego braku ryzyka zakażenia.
Tak jak relacja między % zaszczepienia populacji a śmiertelnością i liczbą hospitalizacji jest dość jasna, to kwestia tego - na ile szczepionki zapobiegają infekcji i infekowaniu innych już jest wątpliwe. Jeśli działa w ten sposób, to tylko nieznacznie - bo inaczej byłaby większa relacja między ilością zakażeń a % zaszczepionych według kraju.
Więc teraz pytanie jest, czy każdy powinien zrobić wszystko co tylko jest możliwe, żeby zmniejszyć własne ryzyko zakażenia Siebie i innych - nawet jeśli nie jest to zmniejszenie ryzyka o 100%, ale powiedzmy 1%.
Wtedy na przykład, dlaczego Ty powinieneś mieć prawo siedzieć po nocach przed komputerem, skoro wiadomo, że to źle wpływa na system odpornościowy - i niewątpliwie zwiększa Twoje prawdopodobieństwa zakażenia się, zakażania innych, najpewniej także "breakthrough infection" po szczepieniu - bo wszystkie te rzeczy wiążą się też w jakimś stopniu z ogólnym stanem zdrowia.
Więc Czy Ty też jesteś nieodpowiedzialnym, samolubnym Polakiem który nie zrezygnuje z tego zwyczaju - bo dostaje histerii, gdy trzeba być odpowiedzialnym o innych?
Może rząd powinien odłączać prąd(albo chociaż internet) w prywatnych domach po 22:00, żeby Cię w łóżku trzymać dla Twojego własnego dobra.
Tak jak relacja między % zaszczepienia populacji a śmiertelnością i liczbą hospitalizacji jest dość jasna, to kwestia tego - na ile szczepionki zapobiegają infekcji i infekowaniu innych już jest wątpliwe. Jeśli działa w ten sposób, to tylko nieznacznie - bo inaczej byłaby większa relacja między ilością zakażeń a % zaszczepionych według kraju.
Więc teraz pytanie jest, czy każdy powinien zrobić wszystko co tylko jest możliwe, żeby zmniejszyć własne ryzyko zakażenia Siebie i innych - nawet jeśli nie jest to zmniejszenie ryzyka o 100%, ale powiedzmy 1%.
Wtedy na przykład, dlaczego Ty powinieneś mieć prawo siedzieć po nocach przed komputerem, skoro wiadomo, że to źle wpływa na system odpornościowy - i niewątpliwie zwiększa Twoje prawdopodobieństwa zakażenia się, zakażania innych, najpewniej także "breakthrough infection" po szczepieniu - bo wszystkie te rzeczy wiążą się też w jakimś stopniu z ogólnym stanem zdrowia.
Więc Czy Ty też jesteś nieodpowiedzialnym, samolubnym Polakiem który nie zrezygnuje z tego zwyczaju - bo dostaje histerii, gdy trzeba być odpowiedzialnym o innych?
Może rząd powinien odłączać prąd(albo chociaż internet) w prywatnych domach po 22:00, żeby Cię w łóżku trzymać dla Twojego własnego dobra.