This forum uses cookies
This forum makes use of cookies to store your login information if you are registered, and your last visit if you are not. Cookies are small text documents stored on your computer; the cookies set by this forum can only be used on this website and pose no security risk. Cookies on this forum also track the specific topics you have read and when you last read them. Please confirm whether you accept or reject these cookies being set.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Suplementy ogólnie
#11
(01-19-2021, 05:09 PM)tomakin napisał(a): bo gry są PRZYJEMNE Big Grin

Przyjemniejsze odpisywanie na forum, dziwię się, że ty chcesz za taką przyjemność pieniędzy
Odpowiedz
#12
(01-19-2021, 04:43 PM)tomakin napisał(a): Sorki, ale mam bardzo mało czasu, pandemia to też obciążenie finansowe, a forum to jakby nie patrzeć hobby zajmujące czas, nie dające żadnego zysku

ogólnie - lekarz cep i NIGDY do niego więcej nie chodźcie. Suplementy co najwyżej nie pomogą, ale w "normalnych" dawkach nie ma opcji, żeby zaszkodziły, a już na pewno nie wywołają tachykardii. Jeśli lekarz zasugerował, że to od supli, to jest po prostu debilem który powinien miotłę albo łopatę obsługiwać, a nie ludzi leczyć.

Na forum była osoba z tachykardią, którą przez długie lata debile leczyli zanim w końcu wysłałem ją na badania nerek i okazało się, że to nie żadna "wrodzona tachykardia" tylko właśnie schorzenie nerek, przez które rozregulował się poziom elektrolitów. Czasem suple w tachykardii zaszkodzą, czasem są absolutnie niezbędne, kwestia PRZYCZYNY choroby. Tu bym się nie bawił samodzielnie tylko zapytał lekarza, ale takiego który ma IQ większe niż rozmiar buta.

Co do samych supli - jest taka zasada, że uzupełnianie np magnezu pomaga TYLKO wtedy, gdy w diecie jest go za mało. Jest też problem proporcji, np duże dawki magnezu spowodują problemy obniżając poziom wapnia w komórkach nerwowych. Niedobór cynku trzeba "leczyć" suplementami. ale jeśli ktoś niedoboru nie ma, to suple cynku wywołają u niego niedobór miedzi.

To wszystko jest dość zakręcone i "w ciemno" powinno się brać raczej tylko kilka rzeczy, tak z głowy:

- D3, bo w zimie nie ma opcji żeby ją wyprodukować naturalnie czy pozyskać z diety
- mikrodawki jodu, one są nawet wymuszane odgórnie przez dodawanie suplementu do soli kuchennej
- może małe dawki selenu, bo gleby w Polsce są dość ubogie
- cysteina, bo ma tyle korzyści że głowa mała, a zwłaszcza na starość, gdy poziom spada
- K2, bo tu również korzyści wydają się być bardzo duże

a cała reszta jest opcjonalna, wiadomo, że na diecie wege będzie brakować kilku rzeczy, wiadomo, że jak ktoś zjada czipsy i popija colą to będzie brakować jeszcze więcej. Są konkretne choroby, w których mocno spada poziom paru substancji.

Są też konkretne efekty, które chce się uzyskać, np piracetam który jest "dopingiem" dla mózgu, ale to ciężko nazwać suplementem.

Tachykardia (w tym wypadku częstoskurcz nadkomorowy) wywołana jest moim zdaniem raczej stresem, podejściem do życia, bardzo często ataki są zaraz po dużym stresie.
W tym wypadku ojciec jej mało się nie przekręcił przez Covida-19. Żyła w ciągłym napięciu i stresie i w końcu serce nie dało rady.
Moim zdaniem partnerka powinna wzmacniać serce ćwiczeniami, bieganiem itd, ale ona się boi, że to powoduje u niej często przeskoki serca, przyspieszenia i boi się, że to spowoduje częstoskurcze. Ja uważam, że wysiłek tylko jej pomoże wzmocnić serce i ogólnie poprawi jej nastrój i wszystko.

Badania ma wszystkie bardzo dobre, tak jak i u mnie (no może poza przekroczoną znacznie b12, ale ponoć spirulina to fałszuje), partnerka miała teraz w szpitalu badane jeszcze raz wszystko i wyszło wszystko ok. Prześwietlali jej też płuca. EKG przez 24 godziny też ok, choć na początku podejrzewali zawał... bo coś tam im to EKG szalało.
Lekarz też zasugerował, że duże dawki witaminy D mogą powodować częstoskurcze, ale partnerka bierze 5000 bardzo nieregularnie, a nie sądzę, aby to były duże dawki.
Ja brałem to codziennie i nigdy nie miałem problemów.

Co od odżywiania, to partnerka jest chyba najzdrowiej odżywiającym się człowiekiem na świecie, zero alkoholu, kawy, ogólnie używek, waga 59kg przy wzroście 170cm, więc BMI ok.
Lekarze nie sugerował, że suple powodują tachykardię, ale, że ich ogólnie nie potrzeba.

Ja uważam, że regularnie można je brać w małych dawkach i tak robię.
Na wiele chorób zawsze polecałeś magnez, więc biorę go ogólnie codziennie, ale wapń dodatkowo też suplementuję.
Cynk oczywiście pokrywam w weekendy miedzią itd.
W sumie ostatnio trochę zwolniłem z regularnością, ale myślę do tego wrócić.
Jedyne co mnie martwiło to właśnie te wszystkie uzupełniacze, bo łykając 15 supli dziennie, to jednak chyba trochę tego się żre, mimo, że staram się kupować najlepszej jakości itd.

A czy Ty bierzesz ogólnie jakieś regularnie, czy raczej na wyczucie, jak Ci się coś przypomni i przywidzi?
Odpowiedz
#13
Nie ma czegoś takiego jak "tachykardia od stresu", gdyby tak było, to każdy kto akurat będzie miał stres będzie też miał atak, a nikt nie ma. Albo ma jakąś wadę wrodzoną, albo coś tam innego jest na rzeczy.

Ja biorę tylko jak chcę osiągnąć konkretny cel, ale np teraz mam cel sprawdzenie, czy ktoś z supli wpłynie na wygląd paznokci, co jest dość ważne - jeśli wpłynie to będzie wiadomo jak rozpoznać jakiś niedobór czy chorobę, patrząc na paznokcie chorego. A tak to brałem różne rzeczy żeby sprawdzić, czy mi coś dadzą.

No i dieta wege wymaga uzupełniania paru rzeczy.
Odpowiedz
#14
Mnóstwo osób dostaje ostatnio tachykardii akurat po przejściu covida, nawet bezobjawowo, w polskiej telewizji zaczną o tym mówić podejrzewam gdzieś dopiero za dwa miesiące (w białoruskiej za cztery), jak dojdzie do nich to co mówi w Stanach doradca prezydenta doktor Fauci czy co w UK ogłosiła kilka dni temu ichniejsza rządowa agencja badawcza - 25% wszystkich zakażonych dalej ma objawy koronawirusa po pięciu tygodniach (https://mobile.twitter.com/Dr2NisreenAlw...1662751745). Jak partnerka już wcześniej miała problem z tachykardią to bezpiecznie będzie dokładnie monitorować.
Odpowiedz
#15
Co myślicie o kwestii LEK vs SUPLEMENT - nawet jeżeli jest to ta sama substancja? Chyba najwyraźniej widać to w przypadku magnezu - można kupić np. cytrynian w formie LEKU jak i SUPLEMENTU.

I co mnie w tym najbardziej interesuje - lek musi być przebadany i mieć jakieś tam certyfikaty. Suplementu nikt nie musi badać i ponoć w związku z tym zawartość substancji w kapsułce może być lekko mówiąc inna niż deklarowana w ulotce - niby przyjmujemy 100 mg jonów a może być że raz mamy 70 mg, innym 50 mg etc.

Wiecie coś na ten temat?
Odpowiedz
#16
ale to nie badają konkretnej tabletki, tylko ogólnie muszą przedstawić badania, że cytrynian działa. W 99% przypadków zawartość zgadza się z deklarowaną, a ten 1% to firmy noname sprzedające jakieś egzotyczne rzeczy
Odpowiedz
#17
Czy to możliwe że podczas mrowienia łydek i bóli mięśni i po zażyciu Wapnia objawy typu mrowienia i bóle się zmniejszały już po 30 minutach. Przesadziłem kiedyś z Magnezem długi czas brałem Magnez na pałe nie wiedząc żeby pilnować wapnia, a odstawiając całkiem wapń (nie jem nabiału) i teraz trochę mi wróciło nerwicowo typu mrowienie łydek lekkie bóle mięśni marny nastrój. Zauważyłem że jak zwiększę magnez to wracają mi takie bóle mrowienia lekkie drgania powieki. Bóle kręgosłupa szyjnego itp. Ewentualnie wiem że to indywidualna sprawa ale długo się uzupełnia wapń? Bo Magnez to wiem, że dlugoSmile
Odpowiedz
#18
Nie tyle chodzi o uzupełnienie wapnia, co o to, że miałeś go po prostu w diecie za mało w stosunku do magnezu. Można powiedzieć, że zatrułeś się magnezem, na co odtrutką jest właśnie wapń. Bierz go razem z D3, do tego MAŁE dawki magnezu, rzędu 100 mg dziennie. Po jakimś czasie powinno się wyregulować.
Odpowiedz
#19
(05-05-2021, 08:01 PM)tomakin napisał(a): Nie tyle chodzi o uzupełnienie wapnia, co o to, że miałeś go po prostu w diecie za mało w stosunku do magnezu. Można powiedzieć, że zatrułeś się magnezem, na co odtrutką jest właśnie wapń. Bierz go razem z D3, do tego MAŁE dawki magnezu, rzędu 100 mg dziennie. Po jakimś czasie powinno się wyregulować.

Ok super, dzięki za odpowiedź, a tego wapnia to w jakich ilościach teraz brać żeby nie przegiąć w drugą stroneSmile też delikatnie rzędu z 500 a resztę próbować w jedzeniu? z pożywienia to jem tylko czasami kozie produkty.

(05-06-2021, 05:23 AM)piotrdr86@gmail.com napisał(a):
(05-05-2021, 08:01 PM)tomakin napisał(a): Nie tyle chodzi o uzupełnienie wapnia, co o to, że miałeś go po prostu w diecie za mało w stosunku do magnezu. Można powiedzieć, że zatrułeś się magnezem, na co odtrutką jest właśnie wapń. Bierz go razem z D3, do tego MAŁE dawki magnezu, rzędu 100 mg dziennie. Po jakimś czasie powinno się wyregulować.

Ok super, dzięki za odpowiedź, a tego wapnia to w jakich ilościach teraz brać żeby nie przegiąć w drugą stroneSmile też delikatnie rzędu z 500 a resztę próbować w jedzeniu? z pożywienia to jem tylko czasami kozie produkty.

A no. I zawsze się zastanawiam d3 brać razem z Wapniem czy może razem z magnezem?
Odpowiedz
#20
Kurcze, co jednemu pomoże, drugiemu zaszkodzi. Tu nie ma jednej dobrej rady dla wszystkich. Tyle można powiedzieć, że masz objawy zatrucia magnezem przez wywołanie niedoboru wapnia WE KRWI - a nie w organizmie. Taki niedobór "leczy" się w kilka dni, a nawet w kilka godzin, ale wróci jak wrócisz do nadmiaru magnezu.

Musisz po prostu zwiększyć wapń w diecie / w suplach i próbować tak, żeby nie wywołać tych objawów które miałeś, a ile tego dokładnie to już sam sprawdź drogą prób i błędów. 800 mg wapnia dziennie w suplach to taka raczej OK wartość, bliżej nawet górnej granicy.

A D3 po prostu bierz, ale też bez szalonych dawek, kilka tysięcy IU dziennie wystarczy aż nadto, może nawet od tysiąca zacznij.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości