Raczej chodzi o błonnik i brak tłuszczu, który potrafi ładnie podbijać insulinę. Mango zawiera - w stosunku do dobowego zapotrzebowania - więcej błonnika, niż cukru. To bardzo spowalnia przyswajanie.
No i fruktoza to NIE jest ten sam składnik, co cukier (sacharoza), różnią się drastycznie. Gdyby mango zawierało tyle glukozy, co czekolada, to cukier po nim strzelałby pod sufit.
No i fruktoza to NIE jest ten sam składnik, co cukier (sacharoza), różnią się drastycznie. Gdyby mango zawierało tyle glukozy, co czekolada, to cukier po nim strzelałby pod sufit.