This forum uses cookies
This forum makes use of cookies to store your login information if you are registered, and your last visit if you are not. Cookies are small text documents stored on your computer; the cookies set by this forum can only be used on this website and pose no security risk. Cookies on this forum also track the specific topics you have read and when you last read them. Please confirm whether you accept or reject these cookies being set.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Anemia, niski teść i inne takie
#1
Cześć,

Zrobiłem niedawno ogólny przegląd organizmu i powychodziły mi (nie)małe kwiatki.

Testosteron 2 gen. - 8.61 nmol/l  (8,64-29) - tutaj mam historycznie pokazane badanie z 2015, gdzie miałem 21,19
Glukoza                  - 101mg/dl  (70-99)
Kwas foliowy          - 3.5 ng/ml (3,89-26,8) - w 2016 roku pokazuje mi, że miałem 7.15
Bilirubina całkowita - 1.6 mg/dl (0,2-1,3)
Homocysteina       - 39.7 umol/L (6,6-14,8)

Poza tym parę delikatnie rozjechanych parametrów w morfologii odnośnie czerwonych krwinek i płytek krwi. Tarczyca, próby wątrobowe, lipidogram, ferrytyna, B12, kortyzol są ok.

Kwas foliowy powinien rozwiązać mi problem z homocysteiną i morfologią, ale co do reszty to nie bardzo mam pomysł, a szczególnie co do testosteronu. Ćwiczę regularnie 5-7 razy w tygodniu, z czego 3 treningi są siłowe, a reszta biegowe, wytrzymałościowe, nierzadko ciężkie. Czuję się w miarę ok, choć odczuwam wysoki poziom stresu i kiepski sen, a na badania poszedłem, bo po prostu dawno nie byłem.

Do rzeczy:
1) Ile kwasu foliowego i przez jaki czas suplementować? Obecnie jem 2x 600ug dziennie z jakichś śmiesznych tabletek w formie 5-MTHF.

2) Co mogę zrobić, żeby podnieść naturalnie poziom testa? Czy może to być pośrednio spowodowane anemią megaloblastyczną lub czymś innym z listy? Może jakieś dodatkowe badania? Od razu wspomnę, że jestem 100% natty, gdyby miało się o to pojawić pytanie.
3) Bilirubina wysoko - jaki może być potencjalny powód i czy jest się czym przejmować?
4) Glukoza też nieco za wysoko, gdzie nie jadłem grubo ponad 12h przed badaniem, ale to chyba obecnie mój najmniejszy problem.


Za około miesiąc pójdę pewnie powtórzyć zobaczyć czy coś się zmieniło.
Odpowiedz
#2
Kwas foliowy to takie coś, że badanie wykrywa ile tego miałeś w diecie niedawno. Nie jest magazynowany. Możesz sobie końskie dawki załadować póki co, ALE - pytanie, czemu on spadł. Niekiedy jest zużywany przez np procesy nowotworowe, do szybkiej budowy nowych komórek. W takim wypadku suplementacja nasili ten proces. Jeśli miałeś w miarę OK dietę a mimo to kwas foliowy spadł tak mocno, że aż wywaliło parametry krwi i homocysteinę, warto przyjrzeć się bliżej.

Co do teścia, z rzeczy, które można uzupełnić suplami, cynk i witamina A. Jeśli tego nie brakuje, to raczej trzeba szukać bardziej złożonych przyczyn spadku.

Samą bilirubiną bym się raczej nie przejmował, jeśli inne wyniki wątroby są OK. Ona bardzo często leci w górę sama z siebie jako dodatkowy objaw innych rzeczy. Jak wyregulujesz wszystko inne zbadaj ją jeszcze raz i jak dalej będzie wysoko, to przyjrzyj się wątrobie.
Odpowiedz
#3
Dzięki za odpowiedź.

Co do kwasu foliowego "przyjrzeć się bliżej" to dość ogólne pojęcie. Robienie sobie badań na wszystkie możliwe nowotwory złośliwe to już jest hipochondria, a nie znam stosunkowo tanich i prostych badań, które powiedzmy na 80% wykluczyłyby ten scenariusz. Z tego co czytałem częściej są to różnego rodzaju zaburzenia przyswajania, a jak widać i 8 lat temu zbyt wysokiego poziomu nie miałem. Jakieś 10 lat temu miałem też kiepski poziom B12, blisko dolnej granicy, coś około 220, obecnie po kilku latach bez suplementacji to 348 pg/ml (197-771). Co do tych zaburzeń to są jakieś mutacje genu MTHFR, nie wiem na ile mogą być istotne.

Wkleję jeszcze morfologię dla poglądu.

Hemoglobina     15.4 g/dl (13,7-16,5)
Hematokryt      42.7% (40,1-51,1)
MCV                 94.1 fl (79-93)
MCH                33.9 pg (25,7-32,21)
MCHC               36.1 g/dl (32,3-36,51)
RDW-CV          12.8% (11,6-14,41)
RDW-SD          43.8 fl (35,1-43,91)
Leukocyty        5.65 tys/ul (4,23-9,08)
Neutrofile          49.3% (40,8-70,4)
Eozynofile         1.6% (0,4-6,61)
Bazofile             0.4% (0,2-1,31)
Limfocyty         40.2% (21-50,01)
Monocyty         8.3% (5,1-11,21)
IG                     0.2% (0-0,51)
Neutrofile#       2.79 tys/ul (1,78-6,05)
Eozynofile#      0.09 tys/ul (0,03-0,4)
Bazofile#          0.02 tys/ul (0,01-0,1)
Limfocyty#      2.27 tys/ul (1,3-3,41)
Monocyty#      0.47 tys/ul (0,31-0,93)
IG#                  0.01 tys/ul (0-0,05)
Płytki krwi        231 tys/ul (138,8-387,2)
MPV                9.1 fl (9,4-12,61)
PDW                9 fl (9,8-16,11)
P-LCR             16.5% (19,2-47,01)
PCT                 0.21% (0,16-0,351)
Odpowiedz
#4
Chociaż badania na krew utajoną w kale zrób, wiadomo, że wszystkiego się nie zbada, no ale przynajmniej moja odpowiedzialność to wrzucenie o tym info, teraz sobie wyobraź, że polecam w ciemno kwas foliowy i za jakiś czas okazuje się, że to jednak było coś paskudnego. Raz, że Twoje zdrowie by ucierpiało, dwa, ja mógłbym mieć problemy.
Odpowiedz
#5
Poszperałem po potencjalnych przyczynach tego wszystkiego i wyszło mi, że częścią wspólną tego wszystkiego może być cynk, a raczej jego brak, więc zacząłem go suplementować tak 1-2 razy dziennie po 15mg w zależności od tego jak pamiętałem. Brałem też nieco kwasu foliowego, ale to tak średnio wychodziło z 1 tabletka 600mcg na 3-4 dni. O ile morfologia się prawie nie zmieniła, tak reszta rzeczy, które były nie tak i owszem.

Testosteron 2 gen. -  8.61 -> 12.5 nmol/l  (8,64-29)
Glukoza                  - 101 -> 96 mg/dl  (70-99)
Kwas foliowy          - 3.5 -> 7.34 ng/ml (3,89-26,8)
Bilirubina całkowita - 1.6 -> 1.1 mg/dl (0,2-1,3)
Homocysteina        - 39.7 -> 19.7 umol/L (6,6-14,8)

Ciekawe, że pierwszy raz od dawna mam bilirubinę w normie. Zdaję sobie sprawę, że wyniki jeszcze dobre nie są, ale zamierzam kontynuować suplementację, tylko zastanawiam się czy to moment, żeby zwiększyć dawkę pod osłoną miedzi...
Odpowiedz
#6
Dorzuć betainę, nie betainę HCL tylko zwykłą, trimetyloglicynę. Jest niezbędna by to, co bierzesz, zaczęło działać jak trzeba, masz niby w diecie trochę, ale jak bierzesz duże dawki innych rzeczy to to z diety może nie wystarczyć.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości