This forum uses cookies
This forum makes use of cookies to store your login information if you are registered, and your last visit if you are not. Cookies are small text documents stored on your computer; the cookies set by this forum can only be used on this website and pose no security risk. Cookies on this forum also track the specific topics you have read and when you last read them. Please confirm whether you accept or reject these cookies being set.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cysteina na wirusy
#21
Na reddicie ludzie biorą sobie jakieś jedno zdanie z jakiejś książki do biochemii, czy z jakiegoś badania i na tym budują całą filozofię. Wyczytają że coś zwiększa, ale już nie doczytają, że zwiększa o 0,005%. A jednocześnie zasila inny proces, który z kolei zmniejsza o 20%.

Mają gdzieś badania, w których wyszło, że po NAC faktycznie następuje spadek poziomu dopaminy, czy co tam miało się stać? Czy może jakiś autysta sobie to wymyślił, bo jakieś jedno zdanie znalazł w jakimś opracowaniu, które akurat był w stanie zrozumieć?

Może być zresztą banalna rzecz, nakarmienie tym bakterii jelitowych, które zatruwają organizm związkami siarki.
Odpowiedz
#22
O, moja ex ma niezłe jazdy po NAC, ale u niej to przypomina reakcję pseudoalergiczną, gdzieś w wątku o obłączkach pisałem o tym, zdaje się, że molibden miał na to pomagać. Tylko patrząc z perspektywy, molibdenu nie ruszałbym bez miedzi. /edit - tak, molibden miał u niej być, znalazłem w konwersacji, fb przywrócił opcję wyszukiwania przez desktop
Odpowiedz
#23
Molibden, wydaje mi się że pomógł mi jeśli chodzi o negatywne reakcje na MSM. Możliwe, że pomógł też na negatywne reakcje na Glutaminę, ale tutaj tak z perspektywy już mam wątpliwości, czy dobre odczytałem łańcuch przyczynowo-skutkowy.

Przy Cysteinie nie pomógł. Też ciągle wydaje mi się, że pogarsza ona u mnie objawy alergii ("Rhinitis").
Jeszcze jedna rzecz o której piszą - którą niby można spróbować brać przy negatywnej reakcji na ten suplement, to glicyna... i jakieś witaminy z grupy B, ale nie wiem, czy chce mi się jeszcze w to bawić, jeśli to aż takie skomplikowane.
Odpowiedz
#24
Jeśli 99% ludzi nie ma takiego objawu, to znaczy, że coś masz walnięte, zazwyczaj warto w takim wypadku spróbować prześledzić co i jak tam nie bangla. Jeśli miałaby to być dopamina czy co tam na reddicie wymyślili, to już na wstępie musiałbyś mieć skrajnie niski poziom i szereg objawów. Może być coś na zasadzie, że słabo u Ciebie działa jakiś szlak metaboliczny usuwania cysteiny, ale to trochę dziwne, bo ona jest normalnie w pożywieniu i to w ilościach większych, niż masz w suplach. Może chodzi o to, że to forma acetylo?

Tej cysteiny w suplach masz minimalne ilości, zamiast powiedzmy 1,5 grama z diety, masz 2 gramy. To nie powinno dawać objawów, chyba że już na wstępie jesteś mocno walnięty w którąś stronę i bardzo małe dawki mogą wytrącić wszystko z równowagi.

No i jeszcze raz, z perspektywy, nie brałbym molibdenu bez miedzi. Ona jest cholernie ważna i molibden potrafi ją ostro przeorać. Rozważ jej suplementację przez jakiś czas. Teraz coraz mocniej wierzę w to, że ta moja bezsenność która trwała ze 2 miesiące to efekt wybicia miedzi z organizmu.
Odpowiedz
#25
"Może być zresztą banalna rzecz, nakarmienie tym bakterii jelitowych, które zatruwają organizm związkami siarki."
To też możliwe, bo problemy z trawieniem też mam po cysteinie....

Co do miedzi, nie wiem - wziąłem wczoraj, cynk z miedzią razem bo czytam twoje posty, ale od razu niepokój i nerwowość. Źle na ten suplement reaguję. Też wrzuciłem dzisiaj dietę na cronometer i miedzi 3.5 mg, 400% zapotrzebowania. Zazwyczaj mniej, ale i tak ponad 200%. Wątpię, żebym miał niedobór.
Odpowiedz
#26
No jak 200% to spoko, po prostu molibden może ją mocno wypłukać. A jak na taurynę reagujesz? Duże dawki kwasu foliowego? Gdzieś tam pewnie da się dojść do praźródła problemów, trzeba znaleźć ze 3 substancje które dają podobny efekt i poszukać, co mają ze sobą wspólnego.
Odpowiedz
#27
Tauryny chyba nigdy nie brałem... Kwasu foliowego samego też nie, ale prawie zawsze brałem B-complex, a tam dość duże dawki ładują, nie zauważyłem tutaj problemu.

Zastanawiam się, czy to nie genetycznie? Ale może faktycznie jakaś korelacja, tylko znowu dojść do tego... nie wiem czy warto próbować, bo czasami negatywne reakcje na suplementy mogą wybić z rytmu na dobre parę tygodni.. a ja szukam raczej stabilności.
Odpowiedz
#28
Zazwyczaj takie rzeczy są genetyczne, ale po to są suple, żeby geny wspomagać. Ktoś ma słabą syntezę EPA i DHA? Zamiast jeść siemię lniane, bierze kapsułki z omegami. Komuś organizm nie wytwarza kreatyny? Kilka zł miesięcznie i sprawa załatwiona. Mutacja mthfr czy jak to się nazywa? Żaden problem, metylowany kwas foliowy, albo nawet po prostu więcej kwasu foliowego. Problem w tym, że ciężko się dowiedzieć, gdzie ma się problemy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości