Liczba postów: 2,728
Liczba wątków: 15
Dołączył: Aug 2020
Reputacja:
40
To na każdego działa inaczej, znajomy miał bardzo fajne efekty, u mnie była bezsenność i stany lękowe. Trzeba po prostu spróbować. No i adaptogeny to nie są cudowne substancje, które znikąd tworzą energię, one są jak kawa czy amfetamina, wymuszają aktywność nawet wtedy, gdy człowiek nie ma na to sił. Czasem takie wymuszenie to dobra strategia, a czasem prowadzi do przemęczenia, tu też każdy przypadek jest inny.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2020
Reputacja:
0
No i biorę... i biorę i nic. Nie mam przypływu nadprzyrodzonych sil i mocy. Pewnie też biorę za krótko ale jak zaczęłam brać, po kilku dniach zaczęła boleć mnie głową i tak codziennie na wieczór. Zadałam pytanie osobie, od której kupiłam adaptogen czy to normalne i dostałam odpowiedź, że może tak być w przypadku jak człowiek ma w sobie duża ilość toksyn i tak będzie bokec dopóki te toksyny z Ciebie "nie wyjdą". Co myślicie? A może macie jakieś inne metody na poprawę samopoczucia i przypływ mocy? Potrzebuje jeszcze coś na pamięć i koncentrację i będzie git. Ktoś?Coś?
Liczba postów: 2,728
Liczba wątków: 15
Dołączył: Aug 2020
Reputacja:
40
Sprzedawca bredził. Tego typu zioła zwiększają poziom pewnych substancji, obniżają innych, jeśli akurat pierwszych masz za mało, drugich za dużo, to pomogą. Jeśli odwrotnie, to zaszkodzą. Może ciśnienie Ci obniżyło, a miałaś już wcześniej zbyt niskie?
Na mnie też źle działało, za to czosnek działał nieźle i chyba żeńszeń, ale jakbyś żeńszeń kupowała to zwróć uwagę, żeby był koreański i żeby miał dużo ginsenozydów, tak ponad 20% najlepiej, a jak ma mniej to trzeba brać większą dawkę.