Nerwica, depresja. Prośba o analize badań

[znerwicowany]

Nie zauważyłem zbytnio tego typu objawów w normalnych sytuacjach na codzien. Tym bardziej plam na klatce. Z badań które dodatkowo zrobiłem to USG nerek i tarczycy. Oba wyszły w porządku. Gdzieś natknąłem się też na temat przemęczonych nadnerczy i to mocno pasowało mi do mnie. Co do drgań mięśni to wydaje mi się że tu wapń może być jednak przyczyną bo dopiero teraz zdałem sobie sprawę że brałem 500-1000mg ale mleczanu wapnia

[tomakin]

te przemęczone nadnercza to mit internetowy, wypisują tam wszystkie możliwe objawy i liczą, że ludzie się złapią i kupią specjalne suplementy, które przypadkiem akurat gość wypisujący objawy ma na sprzedaż.

W mleczanie masz jakoś tak 180 mg samego wapnia, więc tak bezpiecznie można 3 gramy rano, 3 gramy wieczorem.

[znerwicowany]

W sumie przeliczyłem ile tego wapnia dostarczam ostatnio poza mleczanem i wygląda to następująco
Serek wiejski 200mg
Mleko 250-300mg
Vitpak 120mg
Co łącznie daje ~600mg wiec nie jest tak mało

[tomakin]

Statystycznie mężczyzna spożywa 1100 mg, a oficjalnie ma zalecane spożywanie 1000 mg, 600 mg to stanowczo jest za mało. Inna rzecz, że np w Japonii tyle jedzą i mają się dobrze.

Jeśli miałeś dodatkowo jakieś niedobory czy choroby utrudniające przyswajanie wapnia, to to mogła być przyczyna. Weź pod uwagę, że wcześniej nie jadłeś tego vitpak.

[munieslaw]

1000 mg jonów wapnia, tak?

[tomakin]

aye, przy czym jak wspominałem, są kraje gdzie spożywa się dużo mniej i nikt nie ma problemu z kośćmi, a nawet w takiej Japonii osteoporoza jest rzadziej spotykana, pomimo tego, że jedzą średnio 500 mg na osobę.

Myślę, że problem pojawia się, gdy łączy się niskie spożycie wapnia z jakimiś innymi problemami, na przykład niedoborem D3, albo jakąś chorobą jelit gdzie jest ograniczona przyswajalność. Albo niskim spożyciem lizyny, chociaż tego też chyba w Japonii jedzą mniej, niż w Europie czy USA.

[znerwicowany]

A co myślisz o nieaktywnych płatkach drożdżowych lub zaparzonych drożdżach ?

[tomakin]

kupiłem kiedyś kilo drożdży dla koni na allegro i żarłem, ale to dobre było...

[znerwicowany]

Czyli że nie ma sensu?

[tomakin]

Tzn no jest to zdrowe, jest smaczne, ale nie spodziewaj się jakiegoś katharsis i supermocy.