Używamy technologii takich jak pliki cookie do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Robimy to w celu poprawy komfortu przeglądania strony i wyświetlania spersonalizowanych reklam. Zgoda na te technologie pozwoli nam na przetwarzanie danych takich jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. O stosowanych plikach cookies można przeczytać tutaj. Jeśli nie zgadzasz się na stosowanie plików cookies, opuść serwis.
06-14-2022, 08:57 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-14-2022, 09:00 PM przez FlowIrak.)
Cześć. Od kilku miesięcy po infekcji wirusowej zmagam sie z następującymi objawami:
-lewostronne (twarz, klatka piersiowa lewa strona, reka, noga) uczucie napięcia, mrowienie, drętwienie.
-znaczne pogorszenie stanu psychicznego (ciagle zamartwianie się, wsłuchiwanie w organizm, stany zbliżone do ataków paniki itp)
-uczucie znuzenia, zmeczenia, braku motywacji do czegokolwiek
-sine oczy mimo iż nigdy takich nie miałem
Wszystko zaczęło sie w lutym i pierwsze kilka tygodni byly bardzo ciężkie ze względu na drętwienie kończyn i bóle serca, wierzyłem że zaraz umrę itp. następnie zaczelo sie poprawiać na wskutek suplementacji i naturalnego procesu zdrowienia.
-EKG norma
-echo serca norma
-próba tezyczkowa negatywna
-odruchy neurologiczne, czucie, reakcje w normie badane przez dwóch neurologów
-rezonans magnetyczny głowy norma
-morfologia wykonana trzykrotnie pod różnym kątem rozbudowana pod względem tarczycy, neurologicznym, B12, D3 itp norma oprócz monocytów, ciagle ponad normą od 4 miesięcy. (załączniki).
Jaka suplementacja i w jakich dawkach moze pomoc na te schorzenie? Co mozna zadziałać w tym zakresie
Z góry dziękuję za odpowiedź. ?
Zawsze powinno się zacząć od ustalenia przyczyny, suplementy w ciemno mogą zaszkodzić, zamiast pomóc. Nie wiadomo, czy to nerwica, czy jakieś uszkodzenia neurologiczne (zbyt delikatne, by wyszły na rezonansie), porażenia obwodowych nerwów czuciowych, zaburzenia ukrwienia układu nerwowego czy jeszcze coś innego.
FT3 jest w normie, ale pod korek, nie wiem, czy takie coś nie da objawów u wrażliwszych osób. Ferrytyna za nisko, to jest granica anemii, ale to nie powinno dawać żadnych objawów poza zmęczeniem i ogólnym osłabieniem. Wysoki wapń, co może wskazywać na niedobór magnezu wewnątrz komórek, ale nie musi.
Nie wiem no, w ciemno możesz spróbować cynk brać, n-acetylocysteinę, obie te rzeczy pomagają zarówno na nerwice, jak i na niedoleczone infekcje wirusowe. Raczej nie powinny zaszkodzić. Może komplet witamin z grupy B. Selen powinien zarówno pomóc regulować tarczycę, jak i załagodzić objawy nerwicowe, jeśli to nerwica.
Niepokojące jest to, że mrowienia dotyczyły jednej strony ciała, ale to już powinien lekarz ogarniać, a nie gość z forum.
Dziękuję za odpowiedź. Dostosuję się do zaleceń, skonsultuje się z odpowiednim lekarzem który pokieruje dalej. W jakich dawkach powinienem brać wymienione skladniki?
06-17-2022, 03:08 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-17-2022, 03:13 PM przez tomakin.)
Cynk bierze się 2 razy dziennie po 20 mg, jeśli są niedobory, n-acetylocysteinę dawkami po 1,5 grama kilka razy dziennie. Reszta normalnie według zaleceń na opakowaniu, jedna tabletka jakiejś mocnej b complex albo kilka tabletek słabszej, selenu można na początek większe dawki i potem zejść do 100% zapotrzebowania.
Ale pamiętaj, że nie mamy diagnozy i bierzesz rzeczy, które ogólnie wzmacniają organizm i mają tę zaletę, że nie powinny zaszkodzić, co by Ci nie dolegało. Nie znaczy, że pomogą, bo po prostu nie wiadomo co Ci jest. Jeśli nerwica, to powinny coś poprawić.
Cynk w takich dawkach bierz góra 2 miesiące, zbyt długa suplementacja może doprowadzić do niedoboru miedzi.
Jestem po konsultacji neurologicznej i dostałem jakieś zalecenia odnośnie badań ale nie spodziewam sie po nich przełomu. Doszły objawy przechodzenia prądu po lewej ręce i kłucia na środku w stopy
nom, często nie da się ustalić, skąd się biorą problemy, jakaś mikroinfekcja, mikrouraz, coś gdzie trzeba setki tysięcy wydać na badania żeby dowiedzieć się, czemu pacjenta noga mrowi, za taką kasę można kilkunastu osobom życie uratować, więc nie dziw się, że nie badają.