This forum uses cookies
This forum makes use of cookies to store your login information if you are registered, and your last visit if you are not. Cookies are small text documents stored on your computer; the cookies set by this forum can only be used on this website and pose no security risk. Cookies on this forum also track the specific topics you have read and when you last read them. Please confirm whether you accept or reject these cookies being set.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Leczymy się po raz n-ty
#21
bardzo mało, ale tu chodzi o uzyskanie bardzo dużego stężenia we krwi, tak, żeby mózg się tym wysycił.

Jeśli już koniecznie chcesz wiedzieć, to mięśnie będą z tego stanowić jakieś 30 kg, karnozyny jest w mięśniu około 3,5 grama na kilogram, co daje całkowitą masę karnozyny w mięśniach ludzkich jakoś tak 100 gramów. Ile jest w mózgu i innych tkankach, cholera wie, ale liczmy tak dla pewności drugie tyle, będziesz miał 200 gramów.

Teraz jeśli organizm jest "zagłodzony" i ma duże niedobory, powiedzmy brakuje mu połowy tego, to musisz przyswoić 100 gramów. Przyswoić, nie dostarczyć. Jeśli przyswajalność jest w okolicach 10%, a dużo na to wskazuje, to wynika z tego, że trzeba tego cholerstwa zjeść aż kilogram, żeby wyrównać taki niedobór.

3 gramy beta alaniny dziennie, odpowiada to 6 gramom karnozyny, o ile w diecie nie będzie niedoborów histydyny. Pół roku, tyle trwałoby wysycanie organizmu dawkami 3 gramów beta alaniny dziennie, przy założeniu, że przyswajalność jest w okolicach 10% a brakuje 100 gramów.
Odpowiedz
#22
A co sie dzieje jak w organizmie jest 50 g karnozyny i mniej? Umiera sie?
Odpowiedz
#23
Kiedyś na pewno!
Odpowiedz
#24
Odczuwam poprawę. Wydaje mi się, że w znacznym stopniu to zasługa witaminy A. Na razie wzięłam ok. 10 dni dawkę 25 000 j.m. i około 10 dni w mniejszych dawkach. Mam kolejne opakowanie, jednak obawiam się tak dużych dawek. Na receptę największa dawka to 12 500 j.m..
Odpowiedz
#25
A nie myślałaś, żeby zmienić swoje otoczenie? Ogólnie popracować nad rzeczami nie związanymi już bezpośrednio z organizmem? Pamiętam jak raz pojechałaś na jakąś wycieczkę do schroniska psy wyprowadzać na smyczy, inna Patrycja, wesoła, pełna życia, radości, po jednym dniu zaledwie. Zdaje się, że matka to zobaczyła i zabroniła tam jeździć, powrót do depresji. Dobrze kojarzę?
Odpowiedz
#26
Niestety po toksycznym domu pozostają toksyczne schematy. Mieszkam w innym miejscu, ale rzeczywistość widzę nadal przez pryzmat świata rodziców. W tym właśnie pomaga terapia poznawczo-behawioralna. To jednak długi proces. Już nawet nie pamiętam czy zabroniła, tak mówilam? Ech ta zawodna pamięć.
Odpowiedz
#27
Nie pamiętam, a na siłowni ćwiczysz?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości