Blog i forum jedynymi źródłami utrzymania tomakina

[subzero]

A ja bym chciał by tomakin utrzymywał się z bloga i forum.

---

Ale tak realnie to ile bym musiał płacić za jeden artykuł na wybrany przeze mnie temat?

[tomakin]

Jak pisałem, 15 zł za 1000 znaków.

...no, 10 zł. Przy czym weź pod uwagę, że jakbym pisał takie artykuły DLA KOGOŚ, to dostałbym 30-50 zł za 1000 znaków.

[subzero]

Czyli za twój jeden przeciętnny artykuł ile by wyszło?

[tomakin]

Hmm, czarnuszka 5000 znaków, laktoferyna 5000, kawa 6300, jakoś tak to leci

[subzero]

Czyli aż 6300 zł za artykuł o kawie?

[tomakin]

licz dalej

[tomakin]

A jakby ktoś chciał się odwdzięczyć, to nie żadne przelewy czy inne bzdety, tylko pomagajcie reklamować stronki. Są miliony miejsc, gdzie można zostawić link, nawet jakieś głupoty typu podpis na forum, albo strona domowa przy rejestracji na jakimś dziwnym portalu. Katalogów stron są tysiące. Jak już kogoś mocno boli nadmiar gotówki, może po prostu kupić linki na allegro, tylko lepiej mnie zapytać o słowa kluczowe. I lepiej nie za dużo naraz.

[wiktoriamaria]

Nikt nie chce przyznawac się przed znajomymi do problemów, stad tak mało udostępnien. Ludzie nie mysla tez o udostepnianiu bo strona wyglada jakby nie byla popularna wiec ludzie nie chca wyjsc na creepa/nadgorliwca. Ale możesz zrobić tak, by przy probie zamknięcia strony wyskakiwal pop up z przyciskiem share i tekstem specyficznym dla każdej strony. Np dla wegetarianizmu - Ty też popularyzuj wiedzę o wegetarianizmie, udostępnij. Albo dodać z boku w widocznym miejscu pasujące tematycznie najnowsze wątki z forum. Ludzie boją się być jedynymi lubiącymi cos

raczej nikt nie chce uwierzyć w to że medycyna alternatywna może im pomóc. wolą chodzić po lekarzach i brać tabletki do końca życia. ja podsyłam te stronki osobom które mają podobne problemy do moich ale nie wiem ile tak naprawdę z nich tu weszło. niby obiecali że poczytają ale nie wiem jak to się naprawdę skończyło.

[tomakin]

I dlatego lepiej zostawiać linki tam, gdzie stronkę może znaleźć ktoś, kto szuka alternatywy. Albo po prostu bot google, przez co wyżej skoczy w wynikach i wyprzedzi szarlatanów.