This forum uses cookies
This forum makes use of cookies to store your login information if you are registered, and your last visit if you are not. Cookies are small text documents stored on your computer; the cookies set by this forum can only be used on this website and pose no security risk. Cookies on this forum also track the specific topics you have read and when you last read them. Please confirm whether you accept or reject these cookies being set.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szybkie pytania
#11
(06-14-2021, 11:51 AM)tomakin napisał(a): A to już pytanie na cały semestr wykładów. Co jednej osobie pomoże, innej zaszkodzi, ciężko też wyczuć, które szczepy są dobre. Każdy producent stara się przepchnąć swoje.

Ale ogólnie, skład flory zawsze będzie się powoli zmieniał w kierunku wskazanym przez dietę. Ile byś priobiotyków nie jadł, wszystko potem wróci do tego standardu, który wyznaczasz tym, co jesz.
Dzięki! Po jakim czasie (orientacyjnie) można zauważyć poprawę?
Mając na myśli "mięso", zaliczasz do niego też ryby?
Staram się jeść zdrowo, ale czuję, że potrzebuję probiotyków.
Odpowiedz
#12
ryby są akurat dość zdrowe, już nie wpadaj w histerię eliminowania wszystkich pokarmów żeby poprawić coś jednego, bo zepsujesz 20 innych rzeczy przy okazji

skład flory zmienia się miesiącami albo nawet latami
Odpowiedz
#13
Czy prawdą jest, że obecnie gleby są wyjałowione i zawartość minerałów i witamin w warzywach i owocach jest kilkukrotnie niższa niż 50 lat temu?
Odpowiedz
#14
kilku z nich tak, ale ogólnie to nie
Odpowiedz
#15
Czy zakup tylko organicznych produktów jest koniecznością?

edit: w sensie zawartości środków ochrony roślin, metali ciężkich, GMO czy dioksyn.
Odpowiedz
#16
a widzisz gdzieś, żebym to zalecał, na którejkolwiek stronce, wpisie na blogu, wpisie na forum?
Odpowiedz
#17
(06-26-2021, 06:57 PM)Pytacz napisał(a): Czy prawdą jest, że obecnie gleby są wyjałowione i zawartość minerałów i witamin w warzywach i owocach jest kilkukrotnie niższa niż 50 lat temu?
Wiesz zastanawiałem się nad smakiem tytoniu sprzedawanego w Polsce i na smaku konopi (azot w glebie). Kiedyś w Polsce łatwiej było zarobić na tytoni, np. lata 90. Gdy zaczęto monopolizować uprawy, to od razu zaczęło się lanie ogromnej ilości pestycydów, herbicydów, stymulatorów wzrostu. I mamy gówniany syf, inteligentni ludzi kupili sobie epy i ściągnęli z zagranicy bez akcyzy dużo koncentratu nikotynowego lub rzucili palenie. Ale z tego co czytałem nikotyna jest nootropem i polepsza koncentracje i pamięć, więc nie wiem czy to jest dobry pomysł.

Może Tomakin coś wie o sukcesach zawodowych ludzi zasilanych nikotyną w odróżnieniu do osób które nie spożywają nikotynę?
Szkoda, że ja nie mogłem palić fajek, zawroty głowy i mdłości od tego dymu.
Odpowiedz
#18
No nikotyna sama w sobie nie jest jakoś specjalnie szkodliwa, to dym tytoniowy zabija.

Ale akurat smak tytoniu to raczej kwestia odmian, a nie sposobu hodowli.
Odpowiedz
#19
(06-27-2021, 04:35 PM)tomakin napisał(a): Ale akurat smak tytoniu to raczej kwestia odmian, a nie sposobu hodowli.

Kto Ci to powiedział? Istnieją dwie odmiany, które są uprawiane w Polsce burley i virginia. Czyli ta kwestia się nie zmieniła, ale smak to syf. Musisz też pamiętać, że największe korporacje produkujące tytoń muszą dodawać swoje tajne aromaty, by ich tytoń miał cały czas podobny smak. Bo inaczej np. smakuje liść u góry a inaczej liść "syfiasty" u dołu. A maszyna/kombajn tnie wszystko jak leci i nikt tego nie odrzuca. Dlatego te aromaty.
Wiem co mówię, chociaż tytoniu jeszcze nie uprawiałem, ale zioło gdy jest za dużo azotu ma nieprzyjemny w smaku dym.
Odpowiedz
#20
Na tytoniu się nie znam, ale tak jest ze wszystkimi tymi warzywami i owocami z marketów co to smaku nie mają. Nie mają, bo są selekcjonowane pod szybki wzrost.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości