This forum uses cookies
This forum makes use of cookies to store your login information if you are registered, and your last visit if you are not. Cookies are small text documents stored on your computer; the cookies set by this forum can only be used on this website and pose no security risk. Cookies on this forum also track the specific topics you have read and when you last read them. Please confirm whether you accept or reject these cookies being set.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Selen - jaka dawka
#1
W kilku miejscach na tym forum było mówione o dawkach selenu od 400 do nawet 600 mcg. Czy to nie za duże dawki, w wielu miejscach w internecie piszą, że takie dawki powyżej 400 mcg to już dawki śmiertelne i toksyczne powodujące marskość wątroby, obrzęk płuc lub inne niebezpieczne skutki. Jak to jest z tym selenem?
Odpowiedz
#2
Na pewno pisali o 400 mcg, a nie 400 mg? To jest tysiąc razy więcej.

Uzupełniając niedobór, bierze się duże dawki przez miesiąc, góra dwa, żeby wysycić organizm. Potem schodzi się do 100% zapotrzebowania, albo nawet do 50%.
Odpowiedz
#3
Tak, na pewno było mcg lub ug, ale to chyba to samo. Dawki powyżej 400 ug są podobno śmiertelne, tak było na kilku stronach w internecie.
Odpowiedz
#4
Orzechy brazylijskie zawierają TROCHĘ więcej, przykładowo jak badali paczkę 200 gramów orzeszków z supermarketu, to zawierała ponad 20 000 mcg.

https://en.wikipedia.org/wiki/Brazil_nut

No patrz, przez tyle lat ci głupi naukowcy nie zorientowali się, że paczka orzeszków ze sklepu zawiera 50 śmiertelnych dawek selenu. Widać nie czytali "stronek w internecie".
Odpowiedz
#5
Może być podobnie jak z potasem, spożywając go w formie naturalnie występującej w żywności pijąc sok pomidorowy albo jedząc banany nie da się raczej przedawkować do toksycznej dawki, a biorąc suplementy już owszem. Nie wiem jak jest akurat z selenem w formie selenometioniny w tej kwestii właśnie, nie mogłem się doszukać konkretnych badań.
Odpowiedz
#6
jezu, skąd te wszystkie głupoty bierzesz... były śmiertelne zatrucia od zjedzenia zbyt dużych dawek potasu w zwykłym żarciu. Nie od bananów, bo ich po prostu nie da się zeżreć tyle, żeby mieć te powiedzmy 400% zapotrzebowania.
Odpowiedz
#7
Od ciebie. Kiedyś jeszcze na starym forum pisałeś, że potas ze źródeł naturalnych np. bananów nie da się przedawkować, ale też już nie pamiętam za bardzo, może mi się coś pomieszalo, nieważne.
Odpowiedz
#8
Da się, ale trzeba jakieś horrendalne ilości jeść nietypowych rzeczy, są jakieś takie owoce czy coś co ma tego naprawdę dużo, nie da się przedawkować ze zwykłej diety, bo w żołądku nie zmieścisz tyle, żeby się zabić.

https://www.mdpi.com/2072-6643/5/4/1024/pdf

tu masz opis przypadku zatrucia selenem, gdy producent pomylił się chyba w podobny sposób, jak autorzy tych gównoartykułów od "dawki śmiertelnej 400 mcg" i zamiast mcg, dał mg. W efekcie w jednej tabletce było prawie 30 000 mcg. Nikt nie umarł, nikt nie miał marskości wątroby, aczkolwiek wszyscy mieli problemy zdrowotne.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości