Zdrowiej - forum medycyny naturalnej i alternatywnej
wypadające włosy - Wersja do druku

+- Zdrowiej - forum medycyny naturalnej i alternatywnej (https://zdrowiej.vegie.pl)
+-- Dział: Schorzenia i przypadłości (https://zdrowiej.vegie.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Depresja, nerwica etc (https://zdrowiej.vegie.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Wątek: wypadające włosy (/showthread.php?tid=230)



wypadające włosy - dubutsu - 03-02-2022

Cześć,

jest to mój pierwszy post, także cześć wszystkim, dawno nie rejestrowałem się na żadnym tego typu dość kameralnym forum, to nie wiem jakie zwyczaje są w trendach, ale zwykle coś krótko o sobie się pisało, więc by też pośrednio nakreślić mój przypadek - będzie groźnie - jestem osobą trans płciową żeńską, czyli urodziłem się mężczyzną (z formy męskiej korzystam temu bo tą posługuję się siłą czynników zewnętrznych w rzeczywistości + zażenowanie), mam 22 lata z czego od dwóch biorę estrogen iniekcjami, co jakiś czas hormony płciowe badając, ostatnim razem, rok temu i te były ok; mam niedoczynność tarczycy, depresję, byłe już wykluczone podejrzenie zespołu cieśni nadgarstka (więc choroby autoimmunologiczne najpewniej odpadają) - po skierowaniu na blok operacyjny xD, czy torbiel szyszynki xD.

Emmm od czego by to, tarczyca ewidentnie mnie nie lubi, w pół roku z minimalnie poniżej dolnego przedziału więc 0,4 bliżej mi nieokreślonej jednostki TSH (przy 112mcg), po prawie górny przedział 4 coś tam (przy 75mcg) - obecnie biorę euthyrox w dawce 88mcg drugi tydzień, jeszcze nie miałem okazji badać. Tytuł tematu, zakładałby by tylko na tym się skupić, na razie przynajmniej.

Idąc dalej, przewlekle leczę się na depresję, zakładam że gdybym wcześniej nie bał się przyznać rodzicom, byłbym na nią leczony na wiele przed 18r życia, a tak to nawet renta mi nie przysługuje xD... w każdym razie, przerobiłem 3 różne grupy substancji, końcowo do wniosku dochodząc, że to bez sensu i ma ona podłoże psychologiczne, a jeśli fizyczne, choćby w kwestii mojego permanentnego zmęczenia, przez które ledwo co życie ogarniam, to może ciągnącego się za mną niedożywienia jakimś cudem, bo sprzed 2 lat, w związku z czymś co nazywa się dysforią płciową, ograniczałem jedzenie literalnie określonych białek, tylko temu, by nie prowadzić zbędnie do maskulunizacji, a bezpośrednio z zdrowiem się nie licząc, trudno. Staram się prowadzić zróżnicowaną dietę, ciągle się doinformowywać, to jeśli to jest chociaż częścią powodem, to będzie mi smutno jak bardzo zawiodłem.

Nie wiem co piszę, jest noc. Krótko mówiąc lecą mi silnie włosy, tarczyca potencjalnie jest średnia, mam depresję - nie podoba mi się żadne wymienione xD

https://imgur.com/a/ZCXLJD8 - załączam moje piękne zakola, wyglądające jak łysienie androgenowe, przy czym postępuje to za szybko w dodatku mam żeńską gospodarkę hormonalną, wiem że kobiety mogą mieć problem z dht, ale raczej nie tak intensywnie co mężczyzni; 2 widać grubość tych włosów, po tych odstających od "konturu" - w sumie, grubość powinienem był wziąć w cudzysłowie; trzy, lista badań którą przed chwilą sporządziłem, jestem biedakiem, to połowę konta wyrzucę na to, przy tym nie ma dłużej cierpliwości na POZ - jeśli ktoś ma sugestie wobec tej listy, słucham i bardzo będę, z góry wdzięczny.

To tyle, ciekawe czy z tej ściany coś wynika, bo nie sprawdzałem, nie chce przyjmować postawy żądającej z łaską, jak tak to wygląda to niecelowo. Dziękuję wszystkim za dojście aż tu : ]]]]

I

zapomniałem dodać że nie mam W OGÓLE śliny, słyszałem już u lekarzy że to przez antydepresanty, które jak odstawiłem, to zwalanie winy było na tarczycę


RE: wypadające włosy - tomakin - 03-02-2022

Kurcze no, to jest forum alt-medu, czyli różnych suplementów, witamin i takich tam. Masz najwidoczniej rozwalone hormony, ogólnie nie powinno się w hormonach grzebać, jeśli nie jest się naprawdę pewnym tego, co się robi. Tu nie tyle nie mogę pomóc, co raczej uważam, że nie powinieneś w ogóle nikogo poza endokrynologami pytać o radę.

Co do samych włosów, jeśli to hormony, to na forach nie szukaj pomocy, ale jest kilka rzeczy które mogą być przyczyną poza nimi

- niski poziom żelaza, tu trzeba zrobić badanie ferrytyny
- niski poziom cynku, tu uwaga, jego uzupełnienie może całkowicie zmienić poziom hormonów w organizmie, nadmiar cynku nic nie robi, ale jeśli masz niedobór, to on mocno wpływa i jego likwidacja coś "wyleczy", co niekoniecznie będzie korzystne z punktu widzenia na przykład zastępczej terapii hormonalnej
- niski poziom jodu, to, że tarczyca dostaje wtedy po dupie to wiadomo, ale jod ma też rolę w mieszkach włosowych, tu też uwaga, jego uzupełnienie może wywołać chorobę Hashimoto
- kwasy tłuszczowe, ich niedobory mogą wywołać zaburzenia typu właśnie depresja
- niski poziom magnezu, jak wyżej

Te sprawy też są dość skomplikowane, bo na przykład magnez nie uzupełni się, jeśli nie ma w organizmie wystarczająco dużo selenu i witaminy E, te rzeczy są też niezbędne do tego, by bezpiecznie uzupełniać jod. Nie ma testów na nic z tych powyżej, poza żelazem, które sprawdza się badając poziom ferrytyny.


RE: wypadające włosy - dubutsu - 03-02-2022

>Masz najwidoczniej rozwalone hormony, ogólnie nie powinno się w hormonach grzebać, jeśli nie jest się naprawdę pewnym tego, co się robi. Tu nie tyle nie mogę pomóc, co raczej uważam, że nie powinieneś w ogóle nikogo poza endokrynologami pytać o radę.

endokrynolog u którego byłem ostatnim razem ponad pół roku temu prywatnie, nie ogarniał co się dzieje a nawet nie wiem czy zapoznał się ze wszystkimi badaniami, mam lekki uraz, wiem że powinienem zresztą to truizm z endo, ale mam niewiele pieniędzy to szukam optmium wykorzystania środków, akurat może zaśmierdzi megalomanią, ale tarczycę stosunkowo nie tak trudno samemu ogarnąć, raczej. Kwestia hormonów dla osób trans to już w ogóle komedia w polsce, lekarze przepisują gorzej niż zakładałaby to ich intuicja z doświadczenia xD

>niski poziom jodu, to, że tarczyca dostaje wtedy po dupie to wiadomo, ale jod ma też rolę w mieszkach włosowych, tu też uwaga, jego uzupełnienie może wywołać chorobę Hashimoto

badałem rok temu tarczycę na usg, jest w stanie jak wyjęta z pudełka, myślałem nad uzupełnieniem jodu przy czym, że mieszkam w akademiku, to nie mam zbyt możliwości kupienia sobie proszków coby je wymieszać, to skazany jestem na gotowe już produkty, płyn lugola będzie ok? (jak to dawkować, bo przyswajalność, zadeklarowana wartość to xD)

>kwasy tłuszczowe, ich niedobory mogą wywołać zaburzenia typu właśnie depresja
DHA i EPA kocham
>niski poziom magnezu, jak wyżej
a tegoż to nie wiem jak pilnować na sensownym poziomie, poza jedzeniem czekolad 100% kakao, ale to drogi interes

> Te sprawy też są dość skomplikowane, bo na przykład magnez nie uzupełni się, jeśli nie ma w organizmie wystarczająco dużo selenu i witaminy E, te rzeczy są też niezbędne do tego, by bezpiecznie uzupełniać jod. Nie ma testów na nic z tych powyżej, poza żelazem, które sprawdza się badając poziom ferrytyny.

kojarze temat, ale sugerowanie że wręcz lekarze to ogarniają, przytłacza mnie to


RE: wypadające włosy - tomakin - 03-02-2022

Co do hormonów, owszem, tarczyca jest prosta, ale tarczyca nie jest sama w organizmie, ona jest w osi podwzgórze - tarczyca - przysadka, one z kolei współpracują z osią podwzgórze - przysadka - nadnercza, to wszystko ze sobą współdziała, jak w zegarku z tysiącem kół zębatych. Nie można wyjąć jednego, nie zaburzając pracy pozostałych. A to tylko ta "prosta" tarczyca. Jeśli to jest tak proste, jak zwykły niedobór jodu, to owszem, jak cokolwiek bardziej skomplikowanego to lepiej nie ruszać samemu.

Po kolei:

Jod - w 1 kropli płynu Lugola albo jodyny jest około 300% dziennego zapotrzebowania, lepiej zacząć od dużo mniejszych dawek (rozpuścić kroplę w szklance wody i wypić tylko trochę), pod osłoną selenu i witaminy E. Można też taki rozcieńczony roztwór po prostu wcierać w skórę głowy, ale to na własną odpowiedzialność, cholera wie czy to jakoś nie zaszkodzi.

Żelazo - najpierw bada się poziom ferrytyny

Cynk - można sobie jeść 3 razy dziennie po 10 mg, po miesiącu powinno być uzupełnione, jak kasa jest problemem to na allegro są tanie w dużych dawkach

Kwasy tłuszczowe - olej z ogórecznika uzupełnia coś, co jest równie ważne jak EPA i DHA, łyżeczka albo dwie dziennie. To już droższa impreza, ale według mnie warto od czasu do czasu z uwagi na ogólne działanie prozdrowotne, zmniejszanie ryzyka nowotworów i takie tam.

Magnez - małe dawki, ale bardzo długo, np 150 mg dziennie przez 3 miesiące. Tu też na allegro masz mleczan magnezu 5 zł za 60 kapsli, dziennie 3 kapsle to grosze wyjdą.

I tu też z magnezem mogą być jaja, ale to już odsyłam tutaj

https://nerwica.vegie.pl/tezyczka.html

https://nerwica.vegie.pl/uzupelnienie-niedoboru-magnezu.html

W sumie witaminę E można tak czy tak w większych dawkach, raz że tarczycę chroni przy zabawie jodem, dwa że jest wyjątkowo wręcz skuteczna w depresji, z rzeczy na polskim rynku to jest coś takiego jak tokovit natural E 370, bodajże 15 zł wyjdzie za 2 miesiące.