Właśnie dlatego ludzie nie pozbywają się fobii, pomimo tego, że często mają z nimi kontakt. Jeśli ktoś boi się powiedzmy pająków, to gdy zobaczy takiego paskudnika raz na miesiąc, przestraszy się go, ucieknie, organizm nauczy się kojarzyć "pająk to strach, ucieczka daje ulgę". W rezultacie boi się pająków jeszcze bardziej.
Jakby spełnił dwa warunki, ale oba JEDNOCZEŚNIE
- widział pająki codziennie
- nie uciekał od nich, tylko za każdym razem się przełamywał
Po kilku miesiącach by się ich nie bał w ogóle. Oczywiście trzeba zacząć od bodźca, który można przełamać bez żadnego strachu, np od mówienia o pająku, rysunków, na których jest pająk, potem filmy, potem pająk w terrarium... i tak dalej.
Bardzo dobry sposób to łączenie tego z relaksacją, polecam metodę wyciszania za pomocą oddechów. Wdech 3 sekundy, wydech 5 sekund, albo wdech 4, wydech 7, mniej więcej taka proporcja. Oddychasz w tym tempie 5-10 minut i organizm się relaksuje, a tym samym zaczyna kojarzyć bodźce, które pojawiają się razem z tym oddychaniem, jako coś przyjemnego i bezpiecznego. Oddychaj tak na przystanku i potem w autobusie.
Bardzo dziękuję ci za pomoc bo to jest dla mnie skarbnica wiedzy .
Będę tak robić i dam znać jak mi idzie
.
Mam jeszcze pytanie czy te objawy mogą wskazywać na niedobór potasu ?
Wszystko zaczęło się od arytmi szybkiego i mocnego bicia serca,
Szybkie zapominanie co się miało zrobić ,
Mgła mózgowa ,
Drżenie mięśni,
Ciągle szybko w ruchu ,
Lekkie zaburzenie równowagi,
Zawroty głowy,
Bardzo szybkie męczenie się ,
Lekko podwyższone ciśnienie ,
Senność,
Zaparcia,
Niepokój .
Potas nie zaszkodzi, każdy powinien suplementować 1 do 2 gramów, bo tyle mniej więcej brakuje w diecie przeciętnego Polaka żeby w ogóle miał rekomendowane spożycie. Ze 3 banany dziennie powinny wystarczyć, jeśli nie chcesz babrać się w suplach. Możesz też brać B12, nie zaszkodzi, co najwyżej nie pomoże. Polecam dowolną wysoką dawkę metylokobalaminy, ale nie łykaj od razu, tylko rozpuszczaj pod językiem. Ja obecnie biorę w ten sposób z ostrovitu, jest w miarę tania.
Naprawdę ciężko ocenić, kiedy objawy są "tylko" z nerwicy, a kiedy z jakiegoś zaburzenia typu niedobór czy choroba. Jeśli tarczyca jest OK, to ja - gość z forum - nic tu więcej nie poradzę, jakiś lekarz może dałby radę coś wyciągnąć z tych objawów.
Na forum była kobieta, która miała problem z witaminą B6, jej organizm potrzebował tylko formy aktywnej, jest w sprzedaży jako P5P, zwykła nie tylko nie pomagała, ale nawet wywołała bardzo ciężkie powikłania. Ot, przypadek jeden na kilkadziesiąt tysięcy, ale konia z rzędem temu, kto potrafi to wyśledzić z objawów. Może kilku lekarzy w Polsce by potrafiło. A może w ogóle nawet jednego nie ma na tyle zdolnego, by to wyłapać. Oczywiście jak już pojawiły się skutki uboczne dużych dawek zwykłej B6, to sprawa była jasna, ale wcześniej było kilkanaście chyba lat walki z nerwicą lękową, bez większych efektów.
Hej .
Nie wiem czemu ale zauważyłam ,że wiecznie brakuje mi żelaza i B12 i jak je biorę to jest ok .
Teraz niestety walczę z silnym stresem tzn mój syn jest wieku buntowniczym i ja tłumacze jestem spokojna i opanowana ale we mnie się gotuje i telepie od środka.I tak pomyślałam o tobie ,że może byś mi coś polecił na wzmocnienie .
Będę bardzo wdzięczna za informację ?
No to niestety jedna z tych sytuacji, gdy trzeba sobie radzić nie suplami, tylko odpowiednim podejściem. Coś jak z agorafobią, nie wyleczy się, jeśli nie będzie się jeździć codziennie, jakieś suple mogą być tu tylko dodatkiem. Ale jak konkretnie - to już nie powiem, bo do każdego dziecka trzeba inaczej podchodzić, często jest tak, że błędy popełnia głównie rodzic, zresztą to rodzic jest po prostu dorosły więc na nim spoczywa odpowiedzialność za to, żeby wszystko było OK.
Tak się zastanawiam, czy B12 i żelazo faktycznie Ci pomagają, czy po prostu zaczęłaś kojarzyć te tabletki z pomocą i przez to działają na zasadzie placebo. One nie powinny działać w ten sposób, B12 raz uzupełnione powinno utrzymywać się wysoko przez długie, długie lata.
To coś na nerwy to dla siebie pomyślałam ☺️.
Ja go traktowałam tak jak ja chciałam być traktowana ,a niestety inaczej do tego podszedł ,ale jeśli będę stanowcza to wszystko wróci do normy.Moze być placebo muszę na pewien czas odstawić i zbadać ja to będziemy wiedzieć .
Bardzo ci dziękuję za pomoc ,bo lekarze nie do końca pomagają tylko odsyłają od lekarza do lekarza .
Pozdrawiam cię serdecznie .
Zapomniałam dodać ,że bardzo często u mnie występuje arytmia ale to moze ze stresu.