Z tego wszystkiego co wyczytałam to może to być niedoczynność przytarczyc po tym zabiegu co miałam torbiela wycinanego i do tego występują objawy teżyczkowe.
Ja dopiero po 15 latach od pierwszych objawów doszłam do tego 15 lat straconych bo stwierdzili bez badań że to agrofobia
No to zrób próbę, będziesz wiedzieć, czy to objawy tężyczkowe.
Takie rzeczy mogą być od przytarczyc, ale mogą być od wielu innych rzeczy, niskiego poziomu magnezu czy nawet zbyt szybkiego oddychania.
Tak też zrobię ale pójdę do rodzinnego lekarza to zobaczymy co tam w niedoborach bo pewnie da na nie , a to co będzie płatne to zrobię sama
.
Dziękuję za informację ?
Pozdrawiam
No najważniejsza jest diagnoza, medycyna to bardzo skomplikowana rzecz i tu nie ma prostych rozwiązań.
Niby u 90% osób z agorafobią i tężyczką wykrywa się niedobór magnezu, jeśli zrobi się odpowiednie badania (magnez wewnątrzkomórkowy), ale potem okazuje się, że suplementy niewiele pomagają. Jak się dalej przyjrzeć, to takie osoby często mają niski poziom witaminy E i selenu, obie te rzeczy są niezbędne do tego, żeby magnez z diety przeszedł do wnętrza komórki, inaczej przelatuje przez organizm.
Jak pisałem są przypadki, gdy ktoś po prostu za szybko oddycha, usuwa z krwi cały dwutlenek węgla, zmienia się jej odczyn (bo dwutlenek węgla zakwasza) i pojawia się tężyczka.
Są przypadki, gdy ktoś ma skrajnie niski poziom witaminy B1. A czasem w ogóle nie można dojść do tego, skąd biorą się objawy nerwicowe.
Hej .
Odstawilam wszystkie witaminy i co możliwe i tylko jem jedzenie.Z rana zaczynam od płatków i później dzień jest mega wczoraj już nawet jechałam autobusem .
Pisze ,bo chciałam bardzo podziękować za pomoc,która mi dawałeś. Chciała bym się również zapytać jaką dietę mógłbyś mi polecić , chciała bym te moje zdrowie utrzymać
i dbać onie .
Tylko dieta Ornisha została jako tako przebadana i dała zadowalające rezultaty, badania nad innymi dietami albo opierały się na pytaniu ludzi co jedzą, albo nie badali odpowiednich parametrów. To dieta ogólnozdrowotna, a nie konkretnie na nerwicę, jej główne zalety to zmniejszenie niemal do zera ryzyka zawału, cukrzycy i bardzo duże zmniejszenie ryzyka nowotworów.
Witaj .
Wczoraj pisałam post i chyba się nie zapisał.
Ostatnio znów podupadłam na zdrowiu zawroty głowy i lęki to już wcale nie odpuszczały.
Zaczęłam sprawdzać jak się czuje po witaminach bo od kilku lat w końcu cały czas je biorę .
Magnez i potas źle się czuje taka odrealniona ,cynk uspokaja ale bez sił przez resztę dnia .
Żelazo można powiedzieć trochę ok zawroty i lęki są trochę mniejsze ,b compost czy jakoś tak czuję się ok , B12 wszystkie lęki ,zawroty głowy, zaburzenia równowagi,pieczenie stopy znikają.
Doszłam do tego ,że w mojej rodzinie mama i babcia ze strony taty ,miały problem z zawrotami głowy i zaburzeniem równowagi .wydaje mi się ,że to przez niedobór B12 nie wpadła bym na to aż tak ale miałam taką sytuację ,że brałam tylko b complex i wieczorem zrobiło mi się bardzo zimno trochę dziwne bo temperatury w mieszkaniu bez zmian a w tamtym roku jak mi było zimno to cieplej się ubierałam i kładłam do łóżka było też tak ,że mnie jeszcze bardziej łapało i myślałam ,że grypa .I ostatnio również zrobiło mi się strasznie zimno ,gorąca herbata i kąpiel we wrzątku bo tylko takie lubię nie pomogło
,wtedy pomyślałam weź B12 może pomoże i rzeczywiście po kilku minutach zrobiło mi się ciepło wróciła siła i zawroty minęły .
Dziś po śniadaniu wzięłam B12 1000 z aliness i b complex jako pierwsze i zawroty nie pojawiły się i lęki.
Powiedz mi jakie badania zrobić na B12 czy to w ogóle się opłaca i co dalej ?
Mam nadzieję,że teraz już będę mogła normalnie żyć
Przy B12 po prostu bada się B12, ale najpierw TRZY TYGODNIE nie bierz suplementów, które ją zawierają, inaczej zbadasz poziom w suplementach, a nie w organizmie. Jest cała książka o tym, jak ludziom po dużych dawkach B12 poprawia się zdrowie, znikają nerwice i depresje, ale ja nigdy nie poczułem specjalnie dużych efektów. No nie, po zastrzyku miałem bardzo dobre rezultaty, ale też jakąś dziwną reakcję z zawrotami głowy że niemal nie zemdlałem, dlatego na jednym zastrzyku się skończyło
B12 dobrze jest łączyć z betainą, nie betainą HCL, tylko zwykłą, jest jako TMG sprzedawana czasem. I trzeba brać DUŻE dawki, żeby się przyswoiła i uzupełniła.
Pamiętaj, że suple mają tylko wykluczyć kilka przyczyn złego samopoczucia, one nie zastąpią pracy na sobą, nie wyleczą też jakiejś poważnej choroby, jeśli taką masz. Właśnie, jak tam praca nad sobą? Rozciąganie się, delikatny trening siłowy, medytacja? To z rzeczy, które można przez forum kontrolować, bo jeszcze do tego zalicza się praca nad relacjami w rodzinie i w najbliższym otoczeniu, no ale to już nie jest coś, gdzie można dawać rady przez internet.
Ewentualnie możesz olać badanie i spróbować wysokich dawek B12 już teraz, obserwując reakcję organizmu. Starczy raz dziennie, ale dawka np 5000 mcg, a nawet 10 000 mcg. I nie, to nie pomyłka.
Dla porównania, duży niedobór B12 leczy się zastrzykami, gdzie jeden zastrzyk odpowiada 500 000 mcg w tabletkach.
Betaina TMG wpisz na allegro, są setki aukcji, tylko zwróć uwagę, żeby nie było w opisie betaina HCL. Kiedyś kupiłem pół kg za chyba 40 zł, ale to okazja była, kończyła się data przydatności. Teraz widzę ceny są dużo, dużo wyższe. Żeby działało, też potrzeba większych dawek, tak z 5 gramów dziennie minimum, więc tu będzie dość drogo, jeśli nie kupisz gdzieś okazyjnie.
W sklepie dla koni bodajże podkowaliny to się nazywa można kupić bardzo tanią betainę jako paszę dla zwierząt, ale raz, że wiadomo, ludzie mają opory przed takimi wynalazkami, a dwa, kupiłem kiedyś i wywaliłem, smak był nie do przyjęcia