Potwiorne, palące bóle łydek, Hashimoto->niedoczynność |
Autor |
Wiadomość |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-09-12, 21:09 Potwiorne, palące bóle łydek, Hashimoto->niedoczynność
|
|
|
Od kilku lat dręczą mnie problemy z palącym bólem łydek. Zawsze myślałem, że to pozostałości po boreliozie, którą miałem stwierdzoną i wyleczoną. W marcu tego roku było podejrzenie hashimoto TSH na poziomie 4 oraz USG potwierdzające to. Zbagatelizowałem sprawę, bo nadal myślałem o boreliozie. Coś mną tknęło i poszedłem na badania krwi prywatnie. Pełny panel tarczycowy, wapń, magnez, D, B12. TSH to już prawie 14. Przeciwciała ATPO 6523 i ATG 114... D3 26, więc niedobór. Reszta w normie. Do endokrynologa prywatnie i diagnoza: niedoczynnośc w hashimoto. Przeszedłem na dietę AIP i jest nieco lepiej ale łydki nadal palą, szczególnie w upalne dni i pod kołdrą. Cały czas drgają, bez ustanku. Wzbraniam się przed braniem syntetycznego hormonu, który przepisała mi endo, ale nie wiem czy słusznie robię. Sama była zdziwiona tym objawem palących łydek i ciągłym drżeniem. W międzyczasie byłem też na 10dniowej głodówce i 7dnia łydki przestały mnie boleć. Po trzech dniach jedzenia wszystko wróciło do normy... Czy ktoś może mi pomóc? |
|
|
|
 |
|
tomakin
Administrator 
Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 15451
|
|
Wysłany: 2018-09-18, 05:19
|
|
|
D3 masz OK (zależy jeszcze, w jakich jednostkach jest wynik, ale w tych najczęściej stosowanych jest dobrze), mogłaby być wyższa, ale takie problemy zdrowotne mają ludzie jak im poniżej 10 spadnie.
Z łydkami to najpierw trzeba ustalić przyczynę, przez forum tego nie zrobisz. Mogą być problemy z krążeniem, może być neuropatia, może być jeszcze coś innego. Znajdź lekarza, który będzie to w stanie zdiagnozować, czasem wystarczy popatrzeć na łydki żeby dostrzec problemy z układem krążenia, ale to trzeba mieć wieloletnie doświadczenie jako lekarz no i właśnie - widzieć pacjenta na oczy. |
_________________ Pomogłem? Kliknij i też coś zrób dla innych!
http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=5093 |
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-09-19, 10:28
|
|
|
A nie rozpatrujesz przyczyny w hashimoto i niedoczynności? Biorę połówkę 75 euthyroxu i pierwsze trzy dni czułem mrowienie w łydkach. Palenie ustąpywało. niestety teraz wszystko wraca do normy. Niedługo wchodzę na 50. |
|
|
|
 |
tomakin
Administrator 
Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 15451
|
|
Wysłany: 2018-09-24, 02:19
|
|
|
Nie spotkałem się z takim objawem niedoczynności - chyba że jakoś pośrednio, na przykład niedoczynność osłabia pracę serca, przez co są objawy wynikające z zaburzenia krążenia, ale to są wszystko zgadywanki. Temu powinien przyjrzeć się ktoś, kto się na tym zna - z naciskiem na przyjrzeć. |
_________________ Pomogłem? Kliknij i też coś zrób dla innych!
http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=5093 |
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-09-29, 13:29
|
|
|
Ok. Jeszcze raz napiszę objawy bólu łydek. Jest to ból palący, nasila się w wysokich temperaturach. Boli najbardziej pod kołdrą oraz w upalne dni. Kiedy nie boli to nogi są bardzo słabe. Gdy biorę hormony różnica jest niewielka. Dodatkowo pociemniał mi strasznie poranny mocz. Jest prawie brązowy i pachnie nieprzyjemnie, dość silnie. Często mam drgania mięśni, szczegolnie nóg. Jakie badania mam zrobić by coś wykluczyć? Hashimoto i niedoczynność stwierdzone. Myślałem nad insulinoopornością lub cukrzycą. Glukozę mam zawsze 100 na czczo. Dość wysoko. Proszę o pomoc, bo rano nie mogę się zwlec z łóżka mam tak duży problem z łydkami... |
|
|
|
 |
tomakin
Administrator 
Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 15451
|
|
Wysłany: 2018-10-04, 01:30
|
|
|
Na pewno nie rób tego przez internet, jedna z przyczyn problemów z łydkami to niewydolność nerek. Zmień lekarza na takiego, który nie jest idiotą i nie ignoruje takich objawów - jeszcze raz powtarzam, internet nie jest od tego, bo raz, że tu nie ma lekarzy, a dwa, przez neta nie widzi się pacjenta! A czasem jeden rzut oka wystarczy, by stwierdzić niewydolność naczyniową i oszczędza się mnóstwo badań.
Możesz też na własną rękę zrobić podstawowe badania nerek, zanim pójdziesz do lekarza - badanie ogólne moczu, sód, potas, chlorki, kreatynina, kwas moczowy lub mocznik z krwi. |
_________________ Pomogłem? Kliknij i też coś zrób dla innych!
http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=5093 |
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-12-16, 16:36
|
|
|
Biorę już leki na niedoczynność ponad 3 miesiące. Brałem dawki przeróżne. Nic nie pomaga. Dostałem od lekarza pierwszego kontaktu skierowania do neurologa i nefrologa w celu zbadania nerek. Trochę lepiej się czuję na diecie bezglutenowej, ale łydki nadal palą. Dodatkowy objaw się pojawił: wypryski na twarzy i cuchnący mocz, jest to ostry zapach. Nie daję już rady psychicznie z tym bólem w łydkach... |
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-12-17, 10:03
|
|
|
Nie moge już edytowac posta. Kupiłem magnez- cytrynian Swanson. Biorę 2x 220mg zdaję się i to jest najwyższa dawka. Chelat mi odradzono ze względu na słabszą przyswajalność. Przezsedłem też na diete bezglutenową. Powoli będę wyłączał leki na tarczycę, bo nic nie dają... |
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-12-17, 14:02
|
|
|
Zapomniałem dodać - pomaga duomox |
|
|
|
 |
tomakin
Administrator 
Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 15451
|
|
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-12-19, 00:25
|
|
|
Wizytę mam 20.01 i robią badania na miejscu godzinę przed wizytą u lekarza. A coś konkretniej możesz powiedzieć? |
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-12-20, 22:45
|
|
|
Dostałem skierowanie na EMG od neurologa.
Nie wiem czy pisałem ale jedyne co mi pomogło na te dolegliwości to głodówka. W 6tym dniu łydki były świeże i ból ustąpił. Byłem na niej 10dni, w 4tym dniu wychodzenia ból powrócił. |
|
|
|
 |
kasia_k
Dołączył: 26 Cze 2018 Posty: 79
|
|
Wysłany: 2018-12-21, 13:34
|
|
|
Skoro duomox pomaga to chyba bakterie....? A na długo pomaga? Jak długo leczysz jednorazowo? Może spróbuj z miesiąc pojechać (jeżeli już będziesz brał oczywiście)....? Tak tylko myślę sobie, ale ja to się nie znam za mocno:) Więc się nie sugeruj jak coś:) |
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-12-22, 17:21
|
|
|
Czekam na wizytę u nefrologa. Obecna suplementacja: cytrynian magnezu 400mg (dzisiaj 800 i brak biegunki), co drugi dzień wit B12 oraz D3 4000 jednostek. Drganie i skakanie mięsni nasila się po spacerze, palenie w nocy. Jem masę pomidorów i bananów od zawsze, więc potas musi być w normie |
|
|
|
 |
pendejo
Dołączył: 12 Wrz 2018 Posty: 31
|
|
Wysłany: 2018-12-23, 17:09
|
|
|
A może to cukrzyca? Objawy się niby zgadzją, bo: wilczy głód na słodkie(nie jem słodyczy od 2lat a pozostał); podkrążone oczy, piekący zapach moczu, niska waga ciała, cukier oscyluje w granicach 93-99 zawsze. ostatnie dwa badania to właśnie 99 i 93. |
|
|
|
 |
 |
|