10-03-2020, 05:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-03-2020, 05:35 PM przez skazanynamagnez.)
Witam,
Jako że stare forum przestało istnieć a mój problem nie został rozwiązany to pisze tutaj.
Tak więc chyba mam nawrót nerwicy. Pierwszy raz zachorowałem w 2015 i trafiłem wtedy tutaj brałem cynki, magnezy wapnie, seleny, witD3, nawet omega 3 przez jakieś 2 - 3mce. Stosowałem prawie wszystkie możliwe suplementy oprócz jodu. Objawy jakie wtedy miałem to ataki paniki z kołatania i serca i lękiem oraz stany depresyjne o średnim nasileniu, derealizacja, szumy uszne oraz mety w oku. Wszystkie te objawy pojawiły się prawie razem. Nie wiem co mi wtedy pomogło ale wydawało mi się że była to abstynencja od masturbacji. Potrafiłem wtedy robić to 3 razy dziennie do filmików. Kiedy przestałem na kilka miesięcy zacząłem czuć się coraz lepiej a potem zacząłem ćwiczyć na siłowni i nerwica zniknęła wogóle razem z nią zmniejszyły się również szumy.
Dziś po kilku latach znowu to wróciło ale z mniejszym nasileniem i objawy są inne i występują głównie rano po przebudzeniu:
- koszmary senne - prawie codziennie je mam są bardzo realistyczne i trudno odróżnić je od zdarzeń na jawie.
-lęk po przebudzeniu i kołatanie serca - zaraz po przebudzeniu czuje spory lęk połączony z derealizacja i kołataniem serca. Po mniej więcej pół godziny ustępuje
- duszności w klatce piersiowej - nasilają się nad ranem razem z lękiem i troche ustępują w dzień. Poza tym czuje na środku klatki tu gdzie jest ten dołek taki dziwny dyskomfort jakby mnie ktoś tam lekko przydusił? Nie wiem jak to opisać.
-zmęczenie - występuje głównie po przebudzeniu. Razem z lękiem i kołataniem serca. czuje się wtedy jakbym poprzedniego dnia rozładował 10 wagonów z węglem. Wstanie wymaga wielkiego wysiłku ale kiedy już uda mi się to zrobić to zmęczenie nieco ustępuje że mogę w miarę normalnie funkcjonować.
I to chyba wszystkie objawy. Dodam tylko że nasilają się kiedy pójdę spać mocno zmęczony.
Kilka tygodni temu tak mocno mnie wzięło że nie miałem siły wstać z łóżka i cały czas dusiło mnie w klatce. Rodzice wysłali mnie do lekarza a ten stwierdził że to na tle nerwowym i że to przez moją lekką niedomykalność zastawki mitralnej. Przepisał mi benzodiazepine + beta bloker. Nie wzialem benzo ale postanowiłem wziąść ten beta bloker. Jedyne w czym mi pomógł to że serce pracowało spokojnie po przebudzeniu i już mi tak nie kołatało i waliło. Teraz czuję się trochę lepiej mogę jakoś funkcjonować. Chodzę nawet do pracy. Najgorzej jest z rana tak jak mówiłem.
Oto suplementy które stosowałem. Po każdym z nich nie było spektakularnej poprawy ale pomagały mi tak troszeczkę:
Magnez - 200mg
WitD3 - 1800IU
Wapń - ok 300mg
Potas - 600mg
Selen - 110ug
Cynk - 60mg
Aha dodam jeszcze że pewnego dnia zastosowałem sam magnez z Wit d3 I nagle obudziłem się wyspany bez leków i jakbym był całkowicie zdrowy. Niestety efekt juz się nie powtórzył.
Bardzo proszę o pomoc bo już nie wiem co mam robić i strasznie mnie to wykańcza
Właśnie kupuje omega 3 razem z inozytolem i choliną może pomoże. Proszę o odpowiedzi
Aha jeśli chodzi o pleśń to nie mam jej w pokoju ale za to mam mokry kawałek ściany mój budynek jest jednocześnie granicą działki a mój sąsiad po przykładał do niego jakieś blachy i przez to ta wilgoc. Dodam jeszcze że mam chore zatoki uszne ale nie mocno.
Jako że stare forum przestało istnieć a mój problem nie został rozwiązany to pisze tutaj.
Tak więc chyba mam nawrót nerwicy. Pierwszy raz zachorowałem w 2015 i trafiłem wtedy tutaj brałem cynki, magnezy wapnie, seleny, witD3, nawet omega 3 przez jakieś 2 - 3mce. Stosowałem prawie wszystkie możliwe suplementy oprócz jodu. Objawy jakie wtedy miałem to ataki paniki z kołatania i serca i lękiem oraz stany depresyjne o średnim nasileniu, derealizacja, szumy uszne oraz mety w oku. Wszystkie te objawy pojawiły się prawie razem. Nie wiem co mi wtedy pomogło ale wydawało mi się że była to abstynencja od masturbacji. Potrafiłem wtedy robić to 3 razy dziennie do filmików. Kiedy przestałem na kilka miesięcy zacząłem czuć się coraz lepiej a potem zacząłem ćwiczyć na siłowni i nerwica zniknęła wogóle razem z nią zmniejszyły się również szumy.
Dziś po kilku latach znowu to wróciło ale z mniejszym nasileniem i objawy są inne i występują głównie rano po przebudzeniu:
- koszmary senne - prawie codziennie je mam są bardzo realistyczne i trudno odróżnić je od zdarzeń na jawie.
-lęk po przebudzeniu i kołatanie serca - zaraz po przebudzeniu czuje spory lęk połączony z derealizacja i kołataniem serca. Po mniej więcej pół godziny ustępuje
- duszności w klatce piersiowej - nasilają się nad ranem razem z lękiem i troche ustępują w dzień. Poza tym czuje na środku klatki tu gdzie jest ten dołek taki dziwny dyskomfort jakby mnie ktoś tam lekko przydusił? Nie wiem jak to opisać.
-zmęczenie - występuje głównie po przebudzeniu. Razem z lękiem i kołataniem serca. czuje się wtedy jakbym poprzedniego dnia rozładował 10 wagonów z węglem. Wstanie wymaga wielkiego wysiłku ale kiedy już uda mi się to zrobić to zmęczenie nieco ustępuje że mogę w miarę normalnie funkcjonować.
I to chyba wszystkie objawy. Dodam tylko że nasilają się kiedy pójdę spać mocno zmęczony.
Kilka tygodni temu tak mocno mnie wzięło że nie miałem siły wstać z łóżka i cały czas dusiło mnie w klatce. Rodzice wysłali mnie do lekarza a ten stwierdził że to na tle nerwowym i że to przez moją lekką niedomykalność zastawki mitralnej. Przepisał mi benzodiazepine + beta bloker. Nie wzialem benzo ale postanowiłem wziąść ten beta bloker. Jedyne w czym mi pomógł to że serce pracowało spokojnie po przebudzeniu i już mi tak nie kołatało i waliło. Teraz czuję się trochę lepiej mogę jakoś funkcjonować. Chodzę nawet do pracy. Najgorzej jest z rana tak jak mówiłem.
Oto suplementy które stosowałem. Po każdym z nich nie było spektakularnej poprawy ale pomagały mi tak troszeczkę:
Magnez - 200mg
WitD3 - 1800IU
Wapń - ok 300mg
Potas - 600mg
Selen - 110ug
Cynk - 60mg
Aha dodam jeszcze że pewnego dnia zastosowałem sam magnez z Wit d3 I nagle obudziłem się wyspany bez leków i jakbym był całkowicie zdrowy. Niestety efekt juz się nie powtórzył.
Bardzo proszę o pomoc bo już nie wiem co mam robić i strasznie mnie to wykańcza
Właśnie kupuje omega 3 razem z inozytolem i choliną może pomoże. Proszę o odpowiedzi
Aha jeśli chodzi o pleśń to nie mam jej w pokoju ale za to mam mokry kawałek ściany mój budynek jest jednocześnie granicą działki a mój sąsiad po przykładał do niego jakieś blachy i przez to ta wilgoc. Dodam jeszcze że mam chore zatoki uszne ale nie mocno.