08-16-2020, 07:06 PM
Mamy człowieka, który prowadzi tryb życia rurkowca - tylko siedzi, nic nie robi, stresuje się byle czym i izoluje się od ludzi - może od tego wpaść w niedoczynność tarczycy? Np. jak ktoś nie może pogodzić się z byciem umieszczonym w więziennej izolatce i jest apatyczny to może mu tarczyca ześwirować? A czy od takiego trybu życia może zrobić się blada skóra, niepowiązana jednak z brakiem słońca, tylko z jakimiś problemami z krążeniem? Czy to możliwe żeby od psychiki tak mocno zmienił się organizm?